HomePiłka nożnaMateusz Borek przemówił. To był najlepszy piłkarz Legii w meczu z Chelsea

Mateusz Borek przemówił. To był najlepszy piłkarz Legii w meczu z Chelsea

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

Mateusz Borek zabrał głos po meczu Legii Warszawa z Chelsea w ćwierćfinale Ligi Konferencji. W programie Kanału Sportowego pt. “Tylko Sport” wyróżnił jednego gracza stołecznego klubu.

Maximilian Oyedele

ANTONI BYSZEWSKI/ARENA AKCJI/NEWSPIX.PL/PIOTR FRONT/ARENA AKCJI/NEWSPIX.PL

Mateusz Borek pochwalił piłkarza Legii Warszawa

Legia Warszawa została sprowadzona na ziemię. W czwartek podopieczni Goncalo Feio przegrali 0:3 z Chelsea w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Konferencji. Legionistom nie pomogło nawet wsparcie kibiców z Łazienkowskiej. Różnice pomiędzy Legią a Chelsea widać było gołym okiem. Mateusz Borek nie miał zbyt wiele dobrych rzeczy do powiedzenia o poszczególnych zawodnikach stołecznego klubu.

– Morishity nie było, Chodyna dramat. Luquinhas z Elitimem ze trzy razy coś “wydłubali”, ale nic konstruktywnego nie zrobili. Vinagre to w ogóle nie wiedział, o co chodzi. Augustyniak się parę razy odbił, Pankov z Kapuadim cały czas mieli ręce zajęte. Widać było, że parametry biegowe Wszołka nie są atutem na tle Chelsea. Kun z szansą, Goncalves, Szczepaniak, do tego emeryt Pekhart i wolny Biczachczjan… – wyliczał współwłaściciel Kanału Sportowego.

Zdaniem Borka na pochwały zasłużył jedynie Maximillian Oyedele, który znalazł się w wyjściowym składzie Legii. Dziennikarz zdradził, że jego zdaniem reprezentant Polski dobrze wszedł w mecz. Nie obyło się jednak bez słów krytyki.

– Ja myślę, że Oyedele te pierwsze 20-30 minut miał ciekawe. Zagrał jedną bardzo ciekawą piłkę, były wślizgi, ze trzy razy dobrze przeczytał. Ja często bywałem krytyczny w stosunku do Maxiego, te 20-30 minut zagrał na dobrym poziomie, ale on zdycha. Na tej pozycji musisz gonić, musisz być taki sam w 75. minucie i w 15. Tutaj było widać zjazd fizyczny, już nie zdążył, nie stanął, nie wrócił. W 60. minucie był “done”. Usiadł w 78. minucie, złapał się za nogi. On nie jest w stanie meczu wybiegać, a pochodzi z tej piłki. Podobał mi się w jego wykonaniu pierwszy fragment gry. Widać było, że musiał w życiu trochę potrenować z zawodnikami, którzy myślą szybciej. Na pewno nadążał z myśleniem i rozumieniem gry – powiedział.

Czas pokaże, czy Oyedele zagra w meczu rewanżowym, który rozpocznie się 17 kwietnia (czwartek) o godzinie 21:00.

Program Kanału Sportowego pt. “Tylko Sport” można obejrzeć poniżej.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

To już pewne. Piotr Stokowiec wraca na ławkę trenerską!
Odszedł ze Śląska i przekazał kibicom wiadomość. Fani są wściekli
Oto plan Barcelony na bramkarzy. Co do Szczęsnego wszystko jasne
Majewski zaskoczył po porażce. “Wolę przegrać 0:5 niż wygrać z przeciętnymi”
PZPN potwierdza. Oto faworyt na selekcjonera! Padła też konkretna data
Wisła idzie po pomocnika Empoli. Jest zainteresowanie
Raków zainteresowany młodym Polakiem. To byłby rekord sprzedażowy
Śląsk Wrocław ogłasza. Oto kolejne letnie wzmocnienie
Górnik ogłasza kolejny transfer! Z Bundesligi do Ekstraklasy
Kapuadi na celowniku Anglików. W grę wchodzą śmieszne dla Legii pieniądze