HomePiłka nożnaMateusz Borek w Kanale Sportowym wyjaśnia sprawę Julii Żugaj

Mateusz Borek w Kanale Sportowym wyjaśnia sprawę Julii Żugaj

Źródło: własne

Aktualizacja:

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej reprezentacji Polski,. dziennikarz Wiktor Chrabąszcz z Faktu zapytał Roberta Lewandowskiego o Julię Żugaj. Wywołało to uśmiech na twarzy kapitana reprezentacji Polski.

Kanał Sportowy

Kanał Sportowy

Często na konferencjach przed meczami wieje nudą, ale wczoraj było zdecydowanie inaczej. Dziennikarz Faktu zapytał Lewandowskiego, czy jego lepsza forma ma związek ze spotkaniem z influencerką, Julią Żugaj oraz czy został “żugajką”. Piłkarz skwitował pytanie lekkim uśmiechem. Na Kanale Sportowym poruszono krótko ten temat.

– Jedyne co zapamiętamy z wczorajszej konferencji, to Julia Żugaj – zaczął Adam Sławiński. – Wielu ludzi nie interesuje się szeroko rozumianym show-biznesem. Wiemy, że dzisiejszy świat funkcjonuje trochę inaczej. Czasami spoglądam z takim szokiem, że ludzie, których kompletnie nie kojarzę mają po 2 miliony followersów – stwierdził Mateusz Borek.

– Sprawa Julii Żugaj jest związana z tym, że jednym ze sponsorów jest Spotife. Kilka influencerek było zaproszonych i doszło do spotkania Żugaj z Robertem Lewandowskim. Szczerze mówiąc, to nie wiem kim ona jest i co robi – dodał.

Pełny program poświęcony reprezentacji Polski poniżej.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Kolejny trener z Ekstraklasy straci pracę! To już pewne
Borek podsumował konferencję Iordanescu. “Nabrałem więcej niepokoju…”
Lider Legii wprost o aktualnej sytuacji. “Nie można wszystkiego zwalać na trenera”
Edward Iordanescu skomentował ostatnie dni w Legii! “Byłem gotowy”
Iordanescu ma pracować w Legii co najmniej kilka miesięcy! “Przekazał piłkarzom…”
Olkowicz mówi wprost o Legii: Dla mnie to jest dziwne!
Strasbourg – Jagiellonia. Gdzie i kiedy oglądać mecz? [TRANSMISJA]
Legia ograła europejskiego giganta! Trzy gole w… 12 minut!
Kazimierz Moskal może wrócić na ławkę trenerską! Ten klub go chce
Oto, co Żewłakow powiedział Edwardowi Iordanescu. Pięć słów