Gual nazwany najemnikiem
Marc Gual w poprzednim sezonie grał w barwach Jagiellonii Białystok. Po rozegraniu świetnej w szeregach Dumy Podlasia Hiszpan podpisał kontrakt z Legią Warszawa, co już nie spodobało się sympatykom Jagi.
Napastnik stołecznego klubu strzelił pierwszego gola w ostatnim hicie kolejki Ekstraklasy, gdy Legia zremisowała na własnym stadionie właśnie z Jagiellonią. Wielu piłkarzy w momencie zdobycia bramki przeciwko dawnemu pracodawcy okazuje spory szacunek i nie celebruje trafienia. Gual postąpił jednak inaczej i bardzo mocno cieszył się wraz z kolegami z drużyny oraz kibicami Wojskowych.
Postawa napastnika nie spodobała się sporej części kibiców. Mateusz Borek stwierdził jednak w programie Moc Futbolu, że wcale go ona nie dziwi i nazwał Guala najemnikiem.
– Specjalnie mnie nie dziwi, nie frustruje ani nie denerwuje zachowanie Guala. To są najemnicy. Przecież on pograł dla Jagiellonii, przyszedł do Legii. Będzie kolejna propozycja, pójdzie gdzie indziej. Za chwilę pocałuje herb innego klubu i będzie się cieszył dla innej publiczności – otwarcie powiedział Borek.
– Czego oczekujesz od faceta, którego zatrudniłeś, bo go nikt inny nie chciał. Trochę w piłkę grać umiał. Zbudowałeś jego markę na poziomie tej ligi w Białymstoku. Ale co on ma dzisiaj wspólnego z Białymstokiem? Zostało mu tam paru kolegów, pewnie coraz mniej. Za chwilę pojedzie gdzie indziej grać w piłkę – kontynuował ekspert Kanału Sportowego.
Marc Gual w tym sezonie w barwach Legii, licząc wszystkie rozgrywki, zdobył dziewięć bramek i zanotował siedem asyst. Łącznie podczas obecnej kampanii wystąpił w koszulce Wojskowych 42 razy.
Cały program Moc Futbolu w Kanale Sportowym do obejrzenia poniżej.