Mateusz Bogusz zniknął z radarów
Mateusz Bogusz jest w tym sezonie tylko rezerwowym Cruz Azul, w którym zachwycał po swoim transferze. W trwających rozgrywkach Polak zanotował tylko jedną asystę, a na boisku spędził niespełna 390 minut. Jeszcze kilka miesięcy temu 24-latek był kandydatem do kadry, a dziś zniknął z radarów. W Meksyku spada na niego spora krytyka. A mówimy o graczu, który kosztował Azul 9 mln dolarów!
– Choć jego indywidualne umiejętności są niepodważalne, jednym z najważniejszych problemów pozostaje tempo gry. Na jego niekorzyść działa też twarda gra meksykańskich obrońców – czytamy na łamach “VAMOS AZUL”. – Prosiłbym o więcej zapału, determinacji. Czasami Boguszowi właśnie tego brakuje. Porównuje się go do Nacho Rivero. Ten facet zawsze wchodzi na boisko, żeby się zniszczyć. Chciałbym, żeby Bogusz częściej to robił – to z kolei ocena dziennikarza Adriana Oteo.

– Myślę, że to problem mentalny. Obserwuję go z dużym niepokojem, a okno możliwości, jakie mu dają, jest krótkie. Ten facet ciągle robi coś nie tak. Nie wiem, czy warto, biorąc pod uwagę, że jest jednym z najdroższych piłkarzy, analizować, jak go rozkręcić. On się nie rozkręca, stoi w miejscu – tak z kolei Polaka ocenia dziennikarz Javier Alarcon. – Rozczarowujący – to z kolei ocena jednego z kibiców.