Mateusz Bogusz w Cruz Azul
Mateusz Bogusz w sobotni wieczór został oficjalnie przedstawiony jako nowy zawodnik meksykańskiego Cruz Azul. Reprezentant Polski odszedł tym samym po prawie dwóch latach z Los Angeles FC, w barwach którego rozegrał łącznie 90 meczów, w których zdobył 24 bramki i zaliczył 19 asyst.
Na lotnisku w Meksyku Bogusza powitało mnóstwo osób. Wokół niego maszerowało wielu dziennikarzy, reporterów i kibiców, ponieważ przylot reprezentanta Polski wywołał spore poruszenie w stolicy kraju, w której swoją siedzibę ma Cruz Azul.
Szaleństwo w Meksyku
O atmosferze panującej w Meksyku opowiedział w niedzielnej “Loży Piłkarskiej” na “Kanale Sportowym” Michał Matlak, czyli ekspert od futbolu z Ameryki Łacińskiej.
– Mateusz Bogusz był witany na lotnisku jak król. Wynika to z wielkiego zainteresowania w Meksyku Cruz Azul. Ten klub należy do tzw. “wielkiej czwórki” meksykańskiej piłki, o której najwięcej pisze się w mediach. Ich kibice są zdecydowanie najliczniejsi. Każdy transfer do którejś z tych drużyn wzbudza duże emocje – zaczął Matlak.
– Te kluby to America, C.D. Guadalajara, Cruz Azul oraz Pumas. Jeśli chodzi o Bogusza, przychodzi on z zamiarem zostania gwiazdą ligi. Cruz Azul wydało na niego spore pieniądze, bo aż 9 milionów dolarów. Hype i oczekiwania są bardzo duże, co widać na przykład po liczbie tweetów. Wpis jednego z najlepiej poinformowanych dziennikarzy w sprawach Cruz Azul miał chyba dwa tysiące polubień po jakichś 25 minutach – opowiedział ekspert od meksykańskiej piłki.
Cruz Azul to 9-krotny mistrz Meksyku. W klubowej gablocie ważne miejsca zajmują także 4 trofea za wygranie krajowego pucharu oraz 6 nagród za triumf w Lidze Mistrzów CONCACAF. Bogusz przychodzi więc do uznanej marki w Ameryce Północnej.
Cała “Loża Piłkarska” dostępna poniżej.