HomePiłka nożnaKolejny, zwyczajny dzień w biurze Mateusza Bogusza. Trafił w derbach Miasta Aniołów

Kolejny, zwyczajny dzień w biurze Mateusza Bogusza. Trafił w derbach Miasta Aniołów

Źródło: LAFC

Aktualizacja:

Mateusz Bogusz zdobył bramkę w 4. minucie meczu Los Angeles Galaxy vs. Los Angeles FC. Świeżo upieczony reprezentant Polski trafił do siatki głową.

Mateusz Bogusz derby LA

x/LAFC

Mateusz Bogusz z golem w derbach

Mateusz Bogusz po zgrupowaniu reprezentacji Polski wrócił do rywalizacji w MLS, a jego Los Angeles FC zmierzyło się z Los Angeles Galaxy. Oprócz starcia, o miano najlepszego zespołu w Mieście Aniołów, spotkanie miało również zadecydować o układzie sił na szczycie tabeli Konferencji Zachodniej. Wychowanek Ruchu Chorzów w 4. minucie zdobył 14. bramkę w bieżącej kampanii. Lewym skrzydłem popędził Denis Bouanga, który następnie dośrodkował w pole karne. Tam piłka odbiła się od jednego z defensorów gospodarzy i trafiła wprost na głowę jednokrotnego reprezentanta Polski.

Bouanga jeszcze przed zakończeniem pierwszej połowy do asysty dołożył gola. Jednak po zmianie stron The Gals najpierw wyrównali stan rywalizacji, a następnie zadali dwa decydujące ciosy i po golach Dejana Joveljicia (2), Edwina Cerrillo oraz Riquiego Puiga wygrali 4:2. LA Galaxy zajmuje pierwsze miejsce w Konferencji Zachodniej. Los Angeles FC jest drugie. Oba zespoły dzieli aktualnie siedem punktów.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Mateusz Borek o relacji z Wojciechem Szczęsnym: Nigdy nie byliśmy jakoś bardzo blisko
Lech Poznań z dobrymi wieściami przed hitem z Rayo! Tego oczekiwano
Trener Rayo wprost opisał Lecha. Zachował wielki respekt
Urban widzi go w kadrze, Lech musi na niego uważać. O Alemao mówi się coraz więcej
21-latek, który okazał się katem Barcelony. Kim jest Carlos Forbs?
Mateusz Borek w szoku! „To trochę smutne. Odjeżdża nam ten pociąg”
Robert Lewandowski ma coraz większą stratę! [KLASYFIKACJA STRZELCÓW LM]
Manchester City zdemolował BVB, wielki popis Fodena [PODSUMOWANIE KOLEJKI LM]
Inter stracił pierwszego gola w Lidze Mistrzów, ale Zieliński cieszy się z kolejnej wygranej!
Koszmarny bilans Szczęsnego. W te liczby aż nie chce się wierzyć