HomePiłka nożnaMasowe aresztowania we Włoszech. Simone Inzaghi zamieszany

Masowe aresztowania we Włoszech. Simone Inzaghi zamieszany

Źródło: "La Gazzetta dello Sport"

Aktualizacja:

Trwają masowe aresztowania włoskich kibiców, w tym fanów Interu Mediolan. W aferę zamieszany jest także trener Simone Inzaghi, który kontaktował się z szefem ultrasów. – Obraz, jaki wyłania się z dochodzenia, jest niepokojący – podsumowuje “La Gazzetta dello Sport”.

Inzaghi ultrasi

DPPI Media / Alamy I Sipa US / Alamy

Cofnijmy się do maja 2023 roku, gdy Inter Mediolan przegrał w finale Ligi Mistrzów 0:1 z Manchesterem City. Kilka dni przed meczem z trenerem Interu Simone Inzaghim kontaktował się Marco Ferdico, jeden z liderów Curva Nord, najbardziej zagorzałych kibiców Interu, oraz przyjaciel niedawno zamordowanego w porachunkach mafijnych Antoniego Bellocci, także ultrasa Interu.

Ultrasom Interu miało się nie podobać, że na finał z City przypadło im do podziału zaledwie 1000 biletów, choć oczekiwali co najmniej 200 wejściówek więcej. I właśnie w tej sprawie Ferdico miał zadzwonić do Inzaghiego i naciskać trenera, by ten interweniował w ich sprawie u władz klubu. Telefon Ferdico był już wtedy na podsłuchu organów ścigania, a teraz fragmenty rozmów przedostały się do mediów. Sprawę szczegółowo opisuje “La Gazzetta dello Sport”.

Narkotyki, kanapki, miejsca parkingowe, a także bilety

Ferdico, jak czytamy w dokumentach, rzekomo uzyskał „obietnicę Inzaghiego, że wstawi się za nim u kierownictwa klubu”. Ferdico groził, że jeśli fani Interu nie otrzymają 1200 biletów, to dojdzie do strajku kibiców i że może zrobić się niebezpiecznie. Ultras naciskał też, by Inzaghi koniecznie zgłosił się do Beppe Marotty, ówczesnego dyrektora generalnego, a dziś prezesa klubu – donosi “Gazzetta”.

Utrasi Interu samodzielnie sprzedawali bilety na trybunę Curva Nord i brali za to prowizję. Mieli także handlować narkotykami oraz prowadzić wiele biznesów pod stadionem. Od sprzedaży szalików, kanapek, miejsc parkingowych, aż właśnie po bilety na mecz. W poniedziałek organy ścigania zatrzymały 19 kibiców Interu oraz Milanu, ale to tylko początek aresztowań.

Problemy mogą mieć też kluby. Milan i Inter muszą wykazać, że nie mają żadnych powiązań z podejrzanymi grupami kibicowskimi. Inaczej może im grozić “zarząd komisaryczny”.

To najbardziej drastyczna perspektywa w scenariuszu, który można skonfigurować dla dwóch mediolańskich klubów. To nie przypadek, że Inter i Milan natychmiast zgłosiły się do współpracy ze śledczymi, aby dostarczyć całą dokumentację i wszelkie informacje. Jednak obraz, jaki wyłania się z dochodzenia, jest niepokojący – podsumowuje “Gazzetta”.

Inzaghi na celowniku… Manchesteru United

Simone Inzaghi przez lata żył w cieniu starszego brata Filippo. “Superpippo” był cenionym napastnikiem, który strzelał gole dla Juventusu, Milanu i reprezentacji Włoch. Był królem strzelców Serie A, wygrał trzy mistrzostwa Włoch, dwie Ligi Mistrzów oraz zdobył złoto mundialu w 2006 roku. Z kolei Simone wygrał “tylko” mistrzostwo Włoch z Lazio, oraz Superpuchar Europy, także w 2000 roku. Na koncie ma też trzy Puchary Włoch, ale – w odróżnieniu od brata – nigdy nie był traktowany jako czołowy włoski napastnik, o czym świadczą zaledwie trzy występy w kadrze Włoch.

Jednak teraz role się odwróciły. Simone Inzaghi jest niezwykle cenionym trenerem, który wyrobił sobie renomę w Lazio. Z rzymskim klubem sięgnął po Puchar Włoch oraz Superpuchar. Z Lazio awansował też do fazy pucharowej Ligi Mistrzów, co było dużym sukcesem, dzięki czemu otrzymał pracę w Interze. W Mediolanie stał się jednym z najlepszych trenerów Europy. Nie dość, że zdobył mistrzostwo Włoch, to jeszcze w 2023 roku awansował do finału Ligi Mistrzów. Brytyjskie brukowce widzą w nim następcę Erica ten Haga, który lada moment może stracić pracę w Manchesterze United.

Natomiast Filippo Inzaghi nie poradził sobie na ławce Milanu, Bolonii, ani nawet Salernitany. Najlepsze wyniki osiągał w Serie B, gdzie właśnie jako trener Pisy cieszy się z pierwszego miejsca. Ale wróćmy do Simone. Młodszy z braci Inzaghi musi się teraz odciąć od medialnych tematów, bo już we wtorek wieczorem jego Inter zmierzy się z Crveną Zvezdą Belgrad w Lidze Mistrzów.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Grzegorz Lato odniósł się do faulu Livakovicia. Jasne stanowisko byłego prezesa PZPN
Messi się nie zatrzymuje! Niesamowity mecz Argentyńczyka [WIDEO]
Michał Probierz zaskoczył Chorwatów! Szykowali się na coś innego
Trener Chorwatów grzmi po meczu z Polską! Wspomniał o jednej sytuacji
Lewandowski odczuł faul Livakovicia. Tak opuścił stadion
Piotr Zieliński chwali kolegę z zespołu. Ładne słowa
Michał Probierz zdefiniował cel reprezentacji. Zahaczył o mistrzostwa świata
Probierz stanął w obronie zawodnika. To dlatego go powołuje
Probierz zabrał głos w sprawie kontuzji. Nie jest dobrze
Rafał Gikiewicz skomentował sytuację Jakuba Modera. Jasne stwierdzenie