Masłowski potwierdza negocjacje
Już wkrótce dwie czołowe ekipy Ekstraklasy mogą dobić niecodziennego targu. Raków Częstochowa szukający nowego napastnika zyska Diaby’ego-Fadigę, gdy Jagiellonia Białystok zainteresowana młodymi talentami z perspektywą na późniejsze spieniężenie zakontraktuje Dawida Drachala. Trwające negocjacje potwierdził Łukasz Masłowski w rozmowie z Kubą Sewerynem dodając, że transakcja jest już na zaawansowanym etapie finalizacji. Wojciech Cygan również zabrał głos potwierdzając, że rzeczywiście Dawid Drachal może opuścić Raków.
Lamine Diaby-Fadiga dołączył do Jagiellonii Białystok w zeszłorocznym letnim oknie transferowym. Jaga zakontraktowała go z francuskiego Paris FC, nie płacąc kwoty odstępnego. W swoim pierwszym sezonie w Polsce nie zdobył on zaufania trenera Adriana Siemieńca i był rezerwowym. Choć zaliczył aż 42 występy, to zgromadził na murawie zaledwie 1218 minut. Strzelił w tym czasie trzy gole i zanotował jedną asystę. Jeśli Raków chce go pozyskać, to najpewniej Marek Papszun widzi możliwość odbudowania go.
Dawid Drachal jest zupełnie innym zawodnikiem – to 20-letni pomocnik i młodzieżowy reprezentant Polski. Do Rakowa dołączył latem 2023 roku z Miedzi Legnica za 600 tysięcy euro. Od tego czasu zaliczył 40 występów dla częstochowian, w których zdobył cztery bramki, dodając również cztery asysty. Ostatnie pół roku spędził na wypożyczeniu w GKS-ie Katowice. Portal “Transfermarkt” wycenia go na milion euro.