Masłowski może trafić do Widzewa Łódź
Łukasz Masłowski to jedno z najgorętszych nazwisk na rynku polskich dyrektorów sportowych. 43-latek piastował tę funkcję w Wiśle Płock i Widzewie Łódź, jednak to Jagiellonia Białystok pozwoliła mu na odniesienie największych sukcesów. Masłowski do Białegostoku trafił w marcu 2022 roku, a w poprzednim sezonie świętował z klubem mistrzostwo Polski. Ponadto, jego praca i przeprowadzane transfery pozwoliły Adrianowi Siemieńcowi na spokojne łączenie ligi z europejskimi pucharami na początku bieżących rozgrywek.
Z końcem sezonu kontrakt Masłowskiego z Jagiellonią jednak wygaśnie, a on sam będzie mógł podjąć się nowych wyzwań. W mediach dużo spekulowało się o przejściu 43-latka do Rakowa Częstochowa czy Legii Warszawa, jednak zdaniem Tomasza Włodarczyka dyrektor sportowy może objąć inny kierunek i przejąć Widzew Łódź. Ważnym argumentem na potwierdzenie takiej możliwości jest bliskość domu rodzinnego, czyli w przypadku Masłowskiego Zduńskiej Woli.
– Gdybym miał dziś typować, to Łukasz Masłowski, także ze względów prywatnych, zostanie w przyszłym sezonie dyrektorem Widzewa. Tęsknota za domem może być podpowiedzią dotyczącą tego, do którego klubu trafi – ocenił Tomasz Włodarczyk w programie “Pogadajmy o piłce”.
Z punktu widzenia czterokrotnych mistrzów Polski sięgnięcie po Masłowskiego byłoby dość rozsądnym, ale i zaskakującym ruchem. Zaledwie w maju swoją umowę przedłużył aktualny dyrektor sportowy Widzewa, Tomasz Wichniarek. W myśl zapisów dyrektor sportowy ma pozostać na łódzkim pokładzie przynajmniej do końca czerwca 2026 roku.
*Reklama
Oglądaj Ligę Mistrzów i Ekstraklasę w Canal +