Mariusz Stępiński w podstawowym składzie. Od razu gol
Mariusz Stępiński po listopadowym meczu Omonii z Legią w Lidze Konferencji Europy nie grał w pierwszym składzie drużyny. Po wspomnianym meczu udzielił bowiem wywiadu, w którym skrytykował kibiców i wywieszony kontrowersyjny transparent. – Transparent o takiej treści nie powinien zostać wywieszony. Ludzie, którzy to zrobili, nie są – moim zdaniem – do końca świadomi historii, nie są wyedukowani, nie wiedzą, jak było naprawdę. Nikt normalny nie wywiesza takiego transparentu. Takie zachowania należy stanowczo potępić i trzeba o tym mówić – mówił wówczas Polak.
Jego słowa odbiły się szerokim echem na Cyprze i spekulowano, że może on nawet zmienić klub. Mówiło się o zainteresowaniu m.in. klubów z Ekstraklasy. Teraz 29-letni napastnik w końcu ponownie dostał szansę w podstawowym składzie. Pojawił się na placu gry od 1. minuty w starciu z AEL-em Limassol w Pucharze Cypru. W 68. minucie zdobył bramkę podwyższając wynik meczu na 2:0. To jego 12. trafienie w sezonie. Niewykluczone, że będzie to pewnego rodzaju przełom dla Stępińskiego i powrót do regularnej gry.
Omonia wygrała starcie z AEL-em Limassol 3:0 i awansowała do kolejnej rundy.