Mariusz Stępiński prawdopodobnie nie zagra w Polsce
Mariusz Stępiński w ostatnich tygodniach przymierzany był do przejścia do Widzewa Łódź. W ostatnich dniach media obiegły jednak informacje, że do ruchu nie dojdzie. Najnowsze wieści w programie “Tylko Sport” przekazał dziennikarz Bartłomiej Stańdo z “Sektora Widzew”.
– Według moich informacji nic się nie zmieniło – na Mariusza Stępińskiego Widzew nie postawi. Na drodze jest Omonia i dogadanie kontraktu z samym zawodnikiem. Trudno się dziwić – napastnik to ta pozycja, gdzie potrzeba sporo nakładów finansowych. Wiem, że Nikolicius był na Cyprze i były to szykowane tak, jakby Stępiński miał do Widzewa wrócić – powiedział.
– Czy byłby wzmocnieniem? Mam mieszanie uczucia. Ten trasnsfer zamknąłby drogę innym zawodnikom. Jeśli Widzew ma plany reaktywacji i powrotu do złotych czasów, to ta pozycja powinna być lepiej obsadzona. Jest Sebastian Bergier, jest Antoni Klukowski, ale on to melodia przyszłości. Napastnik to transfer, który jest latem priorytetem w Łodzi – dodał.
Dziennikarz nie wykluczył też zwrotu akcji. – Jeśli wierzyć dyrektorowi sportowemu, to tego transferu nie będzie. Ale jeśli nastąpi jakiś zwrot, to może okazać się, że to część gry – przyznał.
Program “Tylko Sport” do obejrzenia na Kanale Sportowym: