Zwrot akcji odnośnie Stępińskiego! Tyle Widzew musi wyłożyć by zamknąć transfer

Mariusz Stępiński jednak w Widzewie?

O powrocie 30-letniego napastnika do Łodzi mówi się już od dłuższego czasu. Na początku maja informowano, że rozmowy między RTS-em a Omonią Nikozja sukcesywnie posuwają się do przodu. Choć zaznaczano, że istnieją pewne aspekty które trzeba dogadać, to zdawało się, że rzeczywiście ten transfer może wkrótce zostać sfinalizowany. Mijały jednak kolejne tygodnie, a Mariusz Stępiński wciąż pozostawał zawodnikiem cypryjskiego zespołu.

Wszystko było spowodowane tym, że Omonia Nikozja była gotowa oddać napastnika, ale dopiero po zakończeniu ich występów w eliminacjach do europejskich pucharów. Cała reszta – to znaczy kwota transferu i potencjalne wynagrodzenie zawodnika – miała być uzgodniona. Tak długie jednak czekanie na sfinalizowanie transakcji było sprzeczne z założeniami Widzewa na to okno. Władze klubu podkreślały, że zależy im, by trener Zeljko Sopić mógł jak najszybciej korzystać z nowych nabytków.

Mindaugas Nikolicius, dyrektor sportowy Widzewa, w związku z postawą Cypryjczyków, wprost przyznał, że klub rozgląda się za innymi opcjami. — Otrzymałem zapewnienia, że możemy wrócić do rozmów w późniejszych czasie, ale nie możemy też czekać zbyt długo, więc szukamy innych opcji. Musimy zbudować drużynę tak, aby trener miał, jak najwięcej zawodników tak szybko, jak to możliwe – mówił niedawno Nikolicius w rozmowie z Gazetą Wyborczą.

Zdawało się zatem, że transakcja spali na panewce. W tym kontekście nowe informacje przedstawia Piotr Koźmiński z Goal.pl. Donosi on, że Cypryjczycy zgodziliby się puścić Stępińskiego już teraz, przed eliminacjami do europejskich pucharów, ale za określoną kwotę. Widzew musiałby wyłożyć 700 tysięcy euro. Pozostało teraz czekać, czy RTS zgodzi się zapłacić taką sumę.

Mariusz Stępiński w ostatnim sezonie Omonii Nikozja zdobył siedemnaście bramek i zanotował jedną asystę. Czterokrotny reprezentant Polski występował w Widzewie Łódź w latach 2011-2013, nim odszedł do Niemiec. Aktualnie 30-latek jest wyceniany przez portal „Transfermarkt” na 1,3 miliona euro. Jego kontrakt z Omonią obowiązuje jeszcze tylko przez sezon, do końca maja przyszłego roku.