Mariusz Misiura trafi do Ekstraklasy?
Mariusz Misiura jest cenionym w Polsce trenerem. 42-latek w 2021 roku objął Znicz Pruszków, z którym dość zaskakująco awansował do Fortuna 1. Ligi. Na zapleczu Ekstraklasy jego drużyna spisuje się bardzo solidnie i tylko katastrofa na finiszu sezonu mogłaby sprawić, że zespół z Pruszkowa spadnie.
Misiura najpewniej niedługo zaliczy natomiast awans zawodowy. Już od jakiegoś czasu w mediach sporo mówi się o tym, że to właśnie menedżer Znicza zajmie po sezonie miejsce Dawida Szulczka w Warcie Poznań. Zielono-Biali o rozstaniu ze swoim obecnym szkoleniowcem poinformowali w połowie kwietnia.
Menedżer Znicza Pruszków był gościem programu 1. Liga Raport na kanale serwisu Meczyki.pl. Misiura opowiedział w nim o swoich dalszych losach i potwierdził doniesienia o tym, że po zakończeniu obecnej kampanii pożegna się z pruszkowską drużyną.
– Mogę potwierdzić, że na 100% to jest mój ostatni sezon w Zniczu Pruszków. Poinformowałem o tym dużo wcześniej prezesa Sylwiusza Muchę-Orlińskiego, pan prezes Matuszewski powiedział to zawodnikom w szatni – ujawnił Misiura.
42-latek nie był jednak do końca skory, aby potwierdzić plotki dotyczące objęcia Warty.
– Żeby Mariusz Misiura trafił teraz do Ekstraklasy, muszą zostać spełnione pewne warunki, na które ja do końca nie mam wpływu. Jednym z warunków było moje dostanie się na kurs UEFA Pro. To się spełniło, na resztę warunków ja nie mam wpływu – zdradził menedżer Znicza.
Jak na beniaminka ekipa z Pruszkowa spisuje się znakomicie i jest już niemal pewna utrzymania w Fortuna 1. Lidze. Obecnie drużyna trenera Misiury znajduje się na 12. miejscu w tabeli i ma osiem punktów przewagi nad Resovią, która wyznacza strefę spadkową. Swój kolejny mecz Znicz rozegra w niedzielę 5 maja na własnym stadionie. Jego rywalem będzie Chrobry Głogów.
Warta Poznań wciąż walczy natomiast o ligowy byt. Zespół trenera Szulczka zajmuje 13. pozycję w tabeli Ekstraklasy i nadal nie jest pewna utrzymania. Zielono-Biali nad strefą spadkową mają jedynie trzy punkty przewagi. Swój następny mecz rozegrają natomiast z Widzewem Łódź 4 maja.