Mariusz Jop zostaje w Wiśle
Wisła Kraków spędzi kolejny sezon na zapleczu Ekstraklasy. W czwartek Biała Gwiazda przegrała półfinałowy mecz baraży o awans do elity z Miedzią Legnica 0:1. Krakowianie oddali w tym spotkaniu aż 28 strzałów, a mimo to nie byli w stanie trafić do siatki rywali. Zdaniem wielu ekspertów – w tym Zbigniewa Bońka – to Wisła była w tym starciu zespołem lepszym. Ostatecznie jednak liczy się rezultat końcowy, a ten był dla nich niekorzystny. Czy Mariusz Jop może bać się o swoją posadę trenerską w związku z niezrealizowaniem celu jakim był awans do Ekstraklasy? Wiemy już, że nie.
— Mariusz Jop będzie kontynuował swoją misję w Wiśle Kraków. Nie będziemy robić już większych rewolucji w tym zakresie. Myślę, że udowodnił, że zna się na na swoim fachu. Pomożemy mu w oknie transferowym i mam nadzieję, że rozpoczniemy ten sezon w spokoju. I myślę, że bardziej efektywnie z efektownym zakończeniem – zadeklarował Jarosław Królewski w rozmowie z “TVP Sport“.
Jop stanowisko trenera Wisły Kraków objął we wrześniu 2024 roku, po zwolnieniu Kazimierza Moskala. Wcześniej był jego i Alberta Rude asystentem oraz szkoleniowcem rezerw Białej Gwiazdy. Krakowski zespół pod jego wodzą rozegrał 31 spotkań, w których zaliczył osiemnaście zwycięstw, pięć remisów i osiem porażek przy bilansie bramkowym 60:29. Jego kontrakt obowiązuje do końca czerwca 2026 roku, więc jeśli Jarosław Królewski będzie chciał kontynuować z nim współpracę, to w następnym sezonie umowa trenera będzie musiała zostać odnowiona.