Marek Papszun odejdzie do Legii. „Zdecydował się wyciszyć”
Marek Papszun jest od jakiegoś czasu łączony z Legią Warszawa. Wiele wskazuje na to, że jest on coraz bliżej dołączenia do warszawskiego klubu. Sama saga związana z transferem Papszuna do Legii jest jednym z najgłośniejszych tematów w polskim futbolu ostatnimi czasy. W środę na konferencji przed meczem ze Żrinjskim Mostarem Papszun kolejny raz zabrał głos nt. przyszłości. Był już jednak znacznie spokojniejszy.
– Zauważyłem spokojniejszą retorykę Marka Papszuna i wyciszenie emocji. Teraz zdecydował się wyciszyć i do końca rundy już raczej tak będzie i nic takiego niesamowitego nie będzie się działo. Pewnie to jest powiązane z tym, że mówi się, że Raków dogadał się z Legią i ta oferta będzie zaakceptowana – przyznał Kamil Głębocki na antenie Kanału Sportowego.
– Ja to odbierałem jako taki element negocjacji, taki mini-szantaż. Daleki jestem od mówienia, czy to wpłynęło czy nie. Na drużynę na pewno to nie wpłynęło, bo Raków gra w ostatnich tygodniach dobrze. Wszyscy pewnie uznali, że trzeba rozejść się w miarę w normalnych relacjach. Zostały trzy mecze i skończy się historia Marka Papszuna w Rakowie – dodał.

Raków ma dostać za trenera kilkaset tysięcy euro. – Marek Papszun to topowy trener w Polsce i wyciąganie go do innej topowej drużyny, to musi to kosztować. A Michał Świerczewski nie może sobie pozwolić, żeby było takie wrażenie, że z Rakowa łatwo ludzi wyciągać. To taka nauczka, że z Rakowa nie jest łatwo wyciągać sobie ludzi. Wizerunkowo o wiele gorzej wyszła na tym Legia, ale dostanie ona bardzo dobrego trenera – przyznał Głębocki.
Czwartkowy program Kanału Sportowego:










