HomePiłka nożnaPapszun zagotował się na konferencji. Poszło o jego przyszłość. „No i co ja mam powiedzieć?”

Papszun zagotował się na konferencji. Poszło o jego przyszłość. „No i co ja mam powiedzieć?”

Aktualizacja:

Marek Papszun znów był zapytany o swoją przyszłość na pomeczowej konferencji prasowej. – No i co ja mam powiedzieć? – wypalił. Szkoleniowiec był wyraźnie poddenerwowany.

Raków

Marek Papszun: Prosiłem, aby nie oceniać tej sytuacji

Marek Papszun to postać wokół której w ostatnich dniach narosło wiele dyskusji i kontrowersji. Wszystko za sprawą zainteresowania Legii jego osobą oraz słów Papszuna z przedmeczowej konferencji, gdzie potwierdził, że chce odejść do stolicy. Mimo to Raków świetnie zaprezentował się przeciwko Rapidowi Wiedeń i wygrał 4:1. Szkoleniowiec po meczu znów został jednak zapytany o jego sytuację kontraktową. Czy od wczoraj coś się zmieniło w jego sytuacji?

Nic się nie zmieniło. Wczoraj byłem trenerem Rakowa i dziś też nim jestem. Wiąże mnie kontrakt z Rakowem. To wszystko – skomentował.

Padło także pytanie o to, czy trener nie żałuje swoich wczorajszych słów. – Odpowiem Panu i proszę już więcej nie pytać mnie o to. Jako człowiek mam prawo opuścić klub, to jest moje życie. Prosiłem o nieocenianie bez wiedzy jak to jest w środku. Nie posunę się już ani o krok. Na dziś jestem trenerem Rakowa. Jeśli ktoś mi coś zarzuca, to on ma problem, a nie ja. Nie uważam, że zachowałem się nieetycznie. Chciałem być transparentny. Jeżeli ktoś mi cokolwiek zarzuca, to jest jego problem, nie mój. Skupmy się na Rakowie. Bo to konferencja nie o Papszunie, a o Rakowie – dodał.

– No i co ja mam powiedzieć. Ciągle mówię to samo. Mam ważny kontrakt z Rakowem i pracuję dla dobra Rakowa. Nie miałem ostatnio żadnego dnia wolnego. A to, że chcę odejść, to mam do tego prawo. Ja śpię spokojnie. Nic się nie zmieniło. Nic się zmieni. Niezależnie od tego, czy jutro będę w Rakowie czy nie. Nie powiedziałem, że odchodzę, tylko że chciałbym odejść. A to różnica. Jeśli byłbym nieprofesjonalny, to nie prowadziłbym drużyny. Nie zrobiłem nic złego. Ja mogę sobie chcieć odejść i to powiedziałem. Powiedziałem jaka jest prawda. Mam kontrakt z Rakowem i może wypełnię go w całości, a może odejdę. Co do pisania na muralu? Nie rusza mnie to. Wiem ile oddałem temu klubowi, spałem całą noc, jestem spokojny – skwitował.

Oshee
Oshee

Mimo bardzo dobrego meczu, Papszun był na konferencji przygnębiony. A Raków odniósł wielki sukces. – Jest mi przykro. Nie zmienia to faktu, że mi nikt tego nie zabierze. To kolejny sukces z moim udziałem. Mam do tego miejsca wielki szacunek i wdzięczność. Nikt mi tego nie odbierze i wytrąci mnie z równowagi. Jestem dumny z tego osiągnięcia. Po to do Rakowa wróciłem, ale jednocześnie zastrzegłem, że chcę iść dalej, jeśli pojawi się taka okazja i ten moment. Wróciłem też po to, aby grać w pucharach. A jeśli wypracujemy coś więcej, tym lepiej. Mówiłem dziś drużynie, że stać nas na wiele – mówił.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Papszun zagotował się na konferencji.  Poszło o jego przyszłość. „No i co ja mam powiedzieć?”
Kolejny gol polskiego napastnika w Lidze Europy! Walczy o koronę króla strzelców [WIDEO]
Bednarek wrócił do gry! Wysoka wygrana Porto
Zachwyty nad młodym piłkarzem Lecha po meczu LK! „Generał”
Liga Konferencji: ależ pech młodego Polaka! Mógł dać wygraną swojej ekipie
Ważna wygrana Lecha w Lidze Konferencji! Rezerwowi bohaterami [WIDEO]
Efektowne zwycięstwo Rakowa! Ważny krok w kierunku awansu [WIDEO]
To kibice Legii sądzą o Marku Papszunie! „Może tu jest problem”
Media: To Legia zaoferowała Rakowowi za Papszuna. Absurdalny bonus
Kibice Rakowa zwrócili się do Marka Papszuna! Jasny przekaz