Marek Koźmiński o PZPN i PGE Narodowym: Jesteśmy, gdzie jesteśmy
– Mamy zawirowanie, które PZPN sam sobie stworzył. Jesteśmy, gdzie jesteśmy. Co sekundę dostajemy sprzeczne informacje. Ratujemy coś, czego nie da się ratować – skomentował Marek Koźmiński. – Kwestie biznesowe nie mogą być kluczowe. Nie rozumiem hasła, że martwimy się o naszych kibiców. Z drugiej strony polityka i wybory. To jest coś, od czego powinniśmy uciekać. Związek powinien być apolityczny. To jest przykre, że takie decyzje również rozgrywają się na podłożu polityki – skwitował.
– PGE Narodowy jest zbudowany w taki sposób, że te droższe bilety są w lepszej jakości. Stadion Śląski to obiekt remontowany i nie posiada takiej jakości jeśli chodzi o kwestie biznesowe. Nie ma takiej opcji, żeby przychody ze Stadionu Śląskiego równały się z przychodami Narodowego – dodał Koźmiński.
Łukasz Wachowski podczas briefingu prasowego powiedział, że PZPN jest apolityczny. Jak komentuje to działacz? – Duże uśmiechy. Jeżeli dziś próbujemy wymazać polityczność PZPN, to jest to coś, czego nie jesteśmy w stanie zrobić. PZPN skierował swoje tory na politykę 4 lata temu. Niestety. Dzisiejsza próba przywołania do porządku zarządzających polską piłką przez premiera, to znak, że źle się dzieje – powiedział.
Trwa program specjalny Kanału Sportowego: