Reus świetnie zaczyna przygodę w MLS
Marco Reus po latach występów dla Borussii Dortmund musiał zmienić drużynę. Zespół z Zagłębia Ruhry nie przedłużył kontraktu swojej legendy, przez co doświadczony pomocnik szukał sobie nowego miejsca. Ostatecznie po przeanalizowaniu dostępnych opcji Niemiec zdecydował się na wyjazd z Europy. Reus podpisał kontrakt z LA Galaxy.
35-latek tym samym trafił do jednej z najlepszych ekip w całych Stanach Zjednoczonych. Drużyna z Los Angeles po 27 kolejkach znajduje się na fotelu lidera Konferencji Zachodniej MLS z 52 punktami na koncie.
Reus sam z przytupem wszedł do amerykańskich rozgrywek. Wielokrotny reprezentant Niemiec w 62 minucie pojawił się na boisku podczas spotkania z Atlantą United przy bezbramkowym remisie. Już 14 minut później Reus zanotował swoją pierwszą asystę w nowym klubie. Podanie od Niemca uderzeniem z dystansu świetnie wykończył wychowanek Barcelony, Riqui Puig.
Niewiele później, bo w 84. minucie sam 35-letni pomocnik trafił do siatki. Co prawda “na raty”, ale Reus zdołał pokonać bramkarza Atlanty i wyprowadził swoją drużynę na dwubramkowe prowadzenie.
Ostatecznie LA Galaxy nie wypuściło już zaliczki z rąk i wygrało z Atlantą 2:0. Swój kolejny mecz ekipa prowadzona przez Grega Vanneya zagra w niedzielę, 1 września. Wówczas rywalem The Gals będzie St. Louis City