HomePiłka nożnaGwiazdor Milanu nie dowierzał, ale Marciniak był nieugięty! Czerwona kartka! [WIDEO]

Gwiazdor Milanu nie dowierzał, ale Marciniak był nieugięty! Czerwona kartka! [WIDEO]

Źródło: Canal Plus Sport

Aktualizacja:

Theo Hernandez spróbował oszukać Szymona Marciniaka, ale polski sędzia pozostał nieugięty. Arbiter wyrzucił z boiska zawodnika Milanu, który ostatecznie nie awansował do 1/8 finału LM.

Szymon Marciniak czerwona kartka Liga Mistrzów

FOTO JAKUB PIASECKI / CYFRASPORT/NEWSPIX.PL

Szymon Marciniak wyrzucił Theo Hernandeza z boiska

Szymon Marciniak nie dał się nabrać na sztuczki Theo Hernandeza. Francuski obrońca w meczu Milanu z Feyenoordem spróbował oszukać polskiego arbitra, próbując wymusić rzut karny. Sędzia ukarał zawodnika za perfidne symulowanie.

Marciniak pokazał Hernandezowi żółtą kartkę, która w połączeniu z poprzednią sprawiła, że mecz dla Francuza się skończył. Gracz Rossonerich nie mógł uwierzyć w decyzję arbitra, ale Polak pozostał nieugięty. Obrońca swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem znacznie utrudnił sytuację boiskową kolegom z drużyny. 20 minut później Włosi stracili zresztą bramkę.

Reklama

Milan za burtą Ligi Mistrzów

Milan w starciu z Feyenoordem walczył o pozostanie w Lidze Mistrzów. Rossoneri na początku meczu wyszli na prowadzenie, dzięki bramce Santiago Gimeneza. Włosi w ten sposób wyrównali stan dwumeczu, ponieważ przed tygodniem ich rywale wygrali 1:0.

Czerwona kartka Hernandeza znacznie utrudniła jednak grę podopiecznym Sergio Conceicao. Milan ostatecznie zremisował 1:1 z Feyenoordem, lecz zaliczka Holendrów z pierwszego meczu pozwoliła im na awans do 1/8 finału Champions League. Milan wypadł tym samym za burtę prestiżowych rozgrywek. To spory cios dla siedmiokrotnych zdobywców słynnego pucharu.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Bereszyński o powołaniach do reprezentacji: Byłem zawiedziony i rozczarowany
Slisz szczerze o relacjach i atmosferze w kadrze. „Mleko się wylało”
Niemcy piszą o nowej pracy Piszczka. „Jego kariera się rozkręca”
Szczęsny mógł wrócić… do Polski. Dostał ofertę z A klasy
Zawodnik Legii wciąż kontuzjowany. Wielki cios dla jego kadry
Piszczek tłumaczy dlaczego akurat GKS Tychy. Mówi, co było ważne
Złe wieści dla Jagiellonii. Chciano tego uniknąć, liczono na zwrot akcji
Kane typowany na następcę Lewandowskiego. Jest reakcja Barcy
Wieczysta pytała o znanego trenera. Nie do wiary, ile chciała dać mu pieniędzy
Były kadrowicz wraca do Probierza. „Dla mnie to kryminał”