Marciniak postąpił słusznie
Choć to VAR interweniował w sprawie anulowania gola Juliana Alvareza, to ostatecznie przypisano tę decyzję polskiemu arbitrowi. Może on odetchnąć z ulgą, gdyż zgodnie z wcześniejszymi opiniami ekspertów, postąpił w stu procentach słusznie. Przepisy gry jasno stwierdzają, że w przypadku zaliczenia dwóch kontaktów z piłką ewentualny gol z rzutu karnego musi być anulowany. Szymon Marciniak w niecodziennej sytuacji zachował się prawidłowo.
— Atletico Madryt zwróciło się do UEFA w sprawie incydentu, który doprowadził do anulowania rzutu karnego wykonanego przez Juliana Alvareza pod koniec środowego meczu Ligi Mistrzów z Realem Madryt. Choć minimalny, to zawodnik zaliczył kontakt z piłką ze stopą postawną, jak pokazano na załączonym klipie. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, VAR musiał interweniować sygnalizując, że bramka nie powinna być uznana. UEFA podejmie dyskusje z FIFA i IFAB w celu ustalenia, czy przepis ten powinien zostać skorygowany w przypadkach, gdy podwójny kontakt jest wyraźnie niezamierzony – czytamy w komunikacie Unii Europejskich Związków Piłkarskich.
Ostatecznie Real Madryt awansował do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, gdzie zmierzy się z Arsenalem. Kanonierzy – mimo remisu 2:2 w rewanżu – zdemolowali w dwumeczu PSV, wygrywając łącznie 9:3. Ekipa Mikela Artety zajmuje obecnie drugie miejsce tabeli Premier League ze stratą aż piętnastu punktów do liderującego Liverpoolu. Ich pierwszy mecz z Królewskimi na Emirates odbędzie się 8. kwietnia. Rewanż z kolei 16. kwietnia na Santiago Bernabeu.