HomePiłka nożnaMarcin Żewłakow przed barażami: Więcej obaw niż optymizmu

Marcin Żewłakow przed barażami: Więcej obaw niż optymizmu

Źródło: Przegląd Sportowy Onet

Aktualizacja:

Marcin Żewłakow wyraził swoje wątpliwości co do awansu Polaków na Euro 2024. W wywiadzie dla Przeglądu Sportowego Onet stwierdził, że „biało-czerwonym” nie będzie łatwo o awans na turniej.

Marcin Żewłakow

IMAGO / Piotr Kucza / FotoPyk / Newspix

Reprezentacja Polski drugi raz z rzędu będzie musiała brać udział w ścieżce barażowej, aby zakwalifikować się na turniej rangi mistrzowskiej. Po mundialowych play-offach w 2022 roku, a właściwie tylko jednym z nich, przyszedł czas na kolejne wyzwanie. Zdaniem Marcina Żewłakowa nie będzie ono łatwe.

Polacy zagrają w czwartkowy wieczór z Estonią i w razie wygranej zmierzą się ze zwycięzcą meczu Walia – Finlandia. Jak na naszą drogę zapatruje się były kadrowicz?

Nie wiem, ale więcej we mnie obaw niż optymizmu. Pierwszy raz od dłuższego czasu nie jestem przekonany, że mamy drużynę, która jest w stanie pokonać przeciwnika na podobnym poziomie lub na niewiele wyższym. – mówi Żewłakow.

Choć wierzy on w pokonanie Estończyków, to na ewentualny finał, który rozegramy na wyjeździe, nie zapatruje się z wielkim entuzjazmem.

Obawiam się scenariusza, dziś chyba najbardziej prawdopodobnego, że o awans do turnieju przyjdzie nam zagrać w Walii. W obecnej sytuacji naszej reprezentacji to może być rywal nie do przeskoczenia. Ubiegłoroczne eliminacje potwierdziły, że jako drużyna obniżyliśmy loty. – zauważa.

Zmartwienia Żewłakowa wydają się być uzasadnione. W eliminacjach reprezentacja Polski zdobyła na wyjazdach tylko trzy punkty w czterech meczach. Wygraliśmy jedynie na Wyspach Owczych, a potknęliśmy się m.in. w pamiętnym Kiszyniowie. Piłkarze na czele z selekcjonerem zapewniają jednak, że te porażki to już historia i zrobią wszystko, by pojechać na Euro 2024.

Początek spotkania Polski z Estonią w czwartek o godzinie 20:45. Mecz finałowy rozegrany zostanie we wtorek, 26 marca, o tej samej porze.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Tego bramkarza chce Legia. Ma wiele atutów, ale i olbrzymią wadę
Mocne słowa Puchacza o byłym klubie! „Okłamali mnie”
Jednak nie Lewandowski? AC Milan rusza po zawodnika Juventusu!
Zaskoczenia nie było. Polak wśród największych niespodzianek w Bundeslidze!
Nsame tuż po diagnozie napisał do Żewłakowa! „Jeszcze zagram, zobaczysz”
Old Trafford się sypie! „Trochę się rozpada. Dach przecieka. Są tu szczury”
Boxing Day inny niż wszystkie! Tylko jeden mecz w Anglii
Z Grecji płyną nowe wieści nt. Drągowskiego. „Zielone światło”
Media: Ten klub chce Afimico Pululu! Oferta życia
Niegdyś grał w Śląsku Wrocław i Wiśle Kraków. Teraz został dyrektorem sportowym