Żewłakow rozumie Probierza
Dominik Marczuk otrzymał od Michała Probierza premierowe powołanie do reprezentacji Polski. Młody piłkarz Jagiellonii Białystok nie zdoła jednak zadebiutować. Przed meczem z Walią opuścił zgrupowanie dorosłej kadry, a w jego miejsce dowołany został Paweł Wszołek.
Decyzja selekcjonera sprokurowała wiele dyskusji w przestrzeni publicznej. Rozmawiali o tym także eksperci Kanału Sportowego w programie Loża Piłkarska. Marcin Żewłakow starał się wytłumaczyć wybór Probierza.
– Dla mnie powołany skład był wybrany na trzy drużyny. Na Estonię, Finlandię oraz Walię. Selekcjoner ma prawo stworzyć sobie taki warsztat do wykonania dzieła, jaki chce. Po każdych okolicznościach pewna grupa piłkarzy nie jest brana pod uwagę. Okazało się, że gramy z Walią, a nie Finlandią, co kieruje światło na pewnych graczy. Z drugiej strony jest mecz U21. Probierz się zastanawia, bo wypada też Cash. Pod względem parametrów Wszołek to zawodnik, który jest w stanie to miejsce wypełnić – Probierza starał się zrozumieć Żewłakow.
– Biorąc pod uwagę powagę meczu i doświadczenie Wszołka, według mnie on nie przestraszy się tego meczu. Jeśli chcesz mieć takiego piłkarza, to się decydujesz na dowołanie go, a Dominikowi mówisz, że będzie bardziej przydatny w U21. Mnie to nie szokuje. Myślę, że Dominik Marczuk się nie obrazi. Przyjechał, poznał i zobaczył, jak to wygląda. Jeśli utrzyma swój poziom w Ekstraklasie, to na mecze towarzyskie w czerwcu przyjedzie i być może już zadebiutuje. Nie chciałbym, żebyśmy każdą decyzję selekcjonera bombardowali – kontynuował Żewłakow.
Mecz Polski z Walią w Cardiff już we wtorek 26 marca o godzinie 20:45. Zwycięzca tego starcia zagwarantuje sobie prawo udziału na nadchodzącym Euro 2024, które odbędzie się w Niemczech.
Cały program Loża Piłkarska w Kanale Sportowym do obejrzenia poniżej.