Marcin Bułka ocenił szanse Polski na Mistrzostwach Europy
W tym sezonie Marcina Bułkę śmiało można uznać za jednego z najlepszych bramkarzy ligi francuskiej. 24-latek ma na swoim koncie aż 16 czystych kont w meczach Ligue 1. Żaden golkiper nie może się pochwalić takim wynikiem. Coraz głośniej mówi się o tym, że to właśnie Bułka stanie się pierwszym bramkarzem polskiej reprezentacji po tym, jak karierę zakończy Wojciech Szczęsny. Bramkarz Nicei szanuje swojego starszego kolegę, ale jednocześnie zaznacza, że zamierza wywalczyć sobie miejsce w pierwszym składzie kadry.
– Jeśli Wojtek faktycznie skończy grę w kadrze, to nie obrażę się za to na niego. A całkiem poważnie: to jego kariera, jego decyzja. Jest super bramkarzem, gra w wielkim klubie i to nie od wczoraj. Natomiast niezależnie od wszystkiego mój cel się nie zmienia: chcę zostać numerem jeden w kadrze. Gra w reprezentacji to spełnienie marzenia. – powiedział Bułka.
Mimo fantastycznej formy Bułki nie wiadomo jeszcze, czy były zawodnik PSG i Chelsea znajdzie się wśród piłkarzy powołanych na Mistrzostwa Europy. Jeśli chodzi o wybór bramkarzy, Michał Probierz woli trzymać się ściśle ustalonej hierarchii. Niezależnie od tego, czy zobaczymy Bułkę na turnieju w Niemczech, golkiper twierdzi, że przed meczami z Holandią, Austrią i Francją trzeba być dobrej myśli.
– Uważam, że nie po to awansowaliśmy na EURO, aby od razu zakładać, że odpadniemy już w grupie. Pojedziemy się bić o jak najlepszy wynik. Sport nie takie niespodzianki widział. – przekonuje.