Brosz ma pewną pozycję
Bruk-Bet Termalica Nieciecza ciągle nie wygrała meczu w rundzie rewanżowej. Ostatnie cztery mecze pierwszoligowego zespołu to trzy remisy (z Ruchem Chorzów, Pogonią Siedlice i Odrą Opole) oraz przegrana 0:3 z Wisłą Płock. Z tego względu Arka Gdynia zrównała się z nimi dorobkiem punktowym, a nawet wyprzedziła ich w tabeli ze względu na lepszy bilans bramkowy. Marcin Brosz prawdopodobnie w niektórych polskich klubach musiałby już obawiać się o swoją posadę. W Termalice ma jednak ciągle pewną pozycję, jak podkreśla Rafał Wisłocki, wiceprezes klubu.

— Taka seria w tym sezonie przytrafiła nam się po raz pierwszy. Może ona powodować takie negatywne wrażenie, ale każdy mecz to inna historia. Jedynie w ostatnim meczu w Płocku (0:3) Wisła nas zdominowała od początku do końca i pewnie w żadnym momencie tamtego meczu nie mogliśmy liczyć na zwycięstwo. W meczach z Odrą (2:2), Pogonią Siedlce (1:1) oraz Ruchem (2:2) niewiele zabrakło nam do wygranych. Potrzebujemy na pewno cierpliwości, aby kontynuować pracę, którą wykonaliśmy jesienią. Cele się u nas nie zmieniły. Czasami tak po prostu się dzieje, że piłka odbija się od słupka, poprzeczki i nie chce wpaść do bramki – mówił wiceprezes w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Termalica chce przedłużenia umowy Brosza
— Standardy pracy trenera się nie zmieniły, tutaj wszystko działa właściwie. Pod tym względem wszystko wygląda tak jak zakładaliśmy. Punktów wiosną mamy trochę mniej, ale pozycja trenera jest niezagrożona. W Polsce ostatnio faktycznie mamy do czynienia z wariactwem na tej płaszczyźnie, ale nam się marzy, żeby przedłużyć obecną umowę, bo trener Brosz wykonuje świetną pracę – kontynuował Rafał Wisłocki.
Marcin Brosz jest szkoleniowcem Termaliki od marca 2024 roku. W 34 meczach jako szkoleniowiec klubu z Niecieczy zaliczył bilans siedemnastu zwycięstw, dziewięciu remisów oraz ośmiu porażek. W przeszłości 51-latek prowadził Podbeskidzie Bielsko-Biała, Odrę Wodzisław, Piasta Gliwice, Koronę Kielce, Górnika Zabrze i reprezentację Polski do lat 19. Najdłużej odpowiadał za zabrzan, gdyż był ich szkoleniowcem przez aż pięć lat. Dobił w ekipie “Trójkolorowych” do 197 oficjalnych meczów.