Marchwiński wraca do treningów
23-latek zaliczył świetny sezon 2023/24 w barwach Lecha Poznań, w którym strzelił jedenaście goli i zanotował sześć asyst. Prezentował się na tyle dobrze, że w październiku 2023 roku Michał Probierz dał mu szansę debiutu w reprezentacji Polski. “Marchewa” wszedł z ławki rezerwowych w meczach eliminacji do Mistrzostw Europy z Wyspami Owczymi (2:0) i Mołdawią (1:1). Po zakończeniu kampanii opuścił on poznańską drużynę i zasilił szeregi Lecce za 3 miliony euro.
Początek jego przygody z nowym otoczeniem był fatalny. Choć debiut zaliczył szybko, bo już w pierwszej kolejce wszedł z ławki rezerwowych łapiąc pierwsze minuty, to finalnie okazało się, że był to jego jedyny występ w całym sezonie. Kolejne sześć meczów w pełni przesiedział na ławce, później zmagał się z urazem stawu skokowego, później znowu wrócił na ławkę, by w styczniu zerwać więzadła krzyżowe w kolanie. Wielki pech młodego atakującego poskutkował w zasadzie straconą kampanią.
Teraz Marchwiński – będący już w ostatniej fazie rekonwalescencji – pracuje nad odbudowaniem formy. W październiku rozpoczął częściowe treningi z drużyną, choć wciąż nie zaczął pracy na pełnej intensywności. — Celem jest odbudowa fizyczna, nad czym było też duże skupienie podczas przerwy na kadrę. Jeszcze trochę czasu potrzeba, ale wszystko idzie w dobrym kierunku. W Lecce nadal w niego wierzą – pisze Tomek Hatta analizujący poczynania Polaków w ligach zagranicznych.










