Cucurella ze spełnioną obietnicą
Właściwie już przed finałem dziennikarze przypomnieli Cucurelli jego obietnicę pytając czy zagra w najważniejszym meczu z przefarbowanymi włosami. Piłkarz wtedy nieco się wycofał przyznając, że nie może przed tak ważnym spotkaniem dekoncentrować się takimi rzeczami. Wyznał jednak, że po zwycięstwie bez wątpienia wypełni obietnicę. — Nie mogę wyjść na finał z czerwonymi włosami, jak “Mała syrenka”. Jeśli wygramy – na pewno coś zrobię – powiedział przed spotkaniem z Anglikami.
Przy celebrowaniu zwycięstwa w spektakularnym turnieju obietnica zeszła naturalnie na drugi plan, choć kilka dni po triumfie temat wrócił. Marc Cucurella postanowił wywiązać się ze wcześniejszych słów, faktycznie farbując swoje długie i bujne włosy, które są jego znakiem rozpoznawczym, na czerwono. Podzielił się efektem udostępniając zdjęcie.
Marc Cucurella był fundamentalną częścią Hiszpanii na EURO. Większość ekspertów nie miała żadnych wątpliwości umieszczając go w najlepszym składzie turnieju. Teraz hiszpański defensor jest na wakacjach, choć wkrótce wróci do pracy w londyńskiej Chelsea.