Marc Andre ter Stegen ma pretensje do klubu! Chodzi o ostatni mecz sezonu
Marc Andre ter Stegen w ostatnich tygodniach ma bardzo złe relacje z klubem i Hansim Flickiem. Zeszły sezon stracił niemal cały z powodu poważnej kontuzji kolana. Wrócił pod koniec rozgrywek, ale mimo to przegrywał rywalizację z Wojciechem Szczęsnym. W letnim okresie przygotowawczym Niemiec znów miał być niezadowolony ze swojej pozycji – Barca pozyskała Joana Garcię i przedłużyła umowę z Wojciechem Szczęsnym, a co za tym idzie ter Stegen nie miałby szans na grę. W ostatnich dniach przeszedł operację pleców i czeka go pauza, co nieco rujnuje szyki klubowi, który chętnie sprzedałby zawodnika.
Na jaw wychodzą kolejne fakty na temat ter Stegena i jego relacji z klubem. “Mundo Deportivo” wyjawia, o co tak naprawdę poszło w konflikcie bramkarza z hiszpańskim klubem. – W klubie uważają, że podstawa gniewu Ter Stegena jest ekonomiczna, ponieważ nierozegranie ostatniego meczu sezonu 2024-25 w Bilbao uniemożliwiło mu osiągnięcie 60 procent rozegranych meczów i przestał zarabiać 3,5 miliona. Flick wystawił Inakiego Penę jako nagrodę za sezon, w którym dość nagle stracił miejsce w wyjściowym składzie – pisze dziennik.

Teraz ter Stegen ma się mścić na klubie za to, że przez decyzję Flicka zarabia mniej. Teraz czeka Niemca kilka miesięcy przerwy po operacji pleców.