Manchester United przegrał z Crystal Palace
Manchester United swoją grą znów zawiódł oczekiwania fanów. W pierwszej połowie lepsze wrażenie sprawili zawodnicy Crystal Palace. Stworzyli sobie parę dogodnych okazji do zdobycia bramki. Ostatecznie jednak oba zespoły nie zdołały złamać defensywy rywala przed przerwą. Po zmianie stron kibice zobaczyli już jednak bramki.
W 65. minucie swego dopięli gracze Crystal Palace. Piłkę odbitą od poprzeczki po strzale Maxence’a Lacroix do siatki skierował Jean-Philippe Mateta. Francuz wykazał się świetnym zmysłem snajperskim, fenomenalnie znalazł się w polu karnym rywala. Obrońcy Manchesteru United natomiast skompromitowali się swoją nieudolnością. Kompletnie nie upilnowali najgroźniejszego gracza przeciwnika. Być może transfer obrońcy Patricka Dorgu faktycznie pomoże Amorimowi w organizacji defensywy zespołu.
Czerwone Diabły na deskach
Pod koniec spotkania zespół Olivera Glasnera podwyższył prowadzenie. Drugiego gola strzelił Mateta. Daniel Munoz wystawił Francuzowi piłkę na pustą bramkę, a ten dopełnił formalności. Orły wygrały niedzielny mecz i zaliczyły awans na 12. miejsce w tabeli. Crystal Palace dobrze zaprezentowało się na tle uznanego przeciwnika. W pełni zasłużyło na komplet punktów.
Warto dodać, że boisko ze łzami w oczach opuścił Lisandro Martinez. Wygląda na to, że Ruben Amorim ma kolejny kłopot, jeśli chodzi o zestawienie linii obronnej.
Manchester United zajmuje natomiast 13. pozycję w stawce. Czerwone Diabły zmarnowały szansę na lekkie wspięcie się w górę tabeli. Do strefy pucharowej drużyna z Old Trafford traci aż 11 punktów. Szanse na to, że gracze Rubena Amorima odrobią tę stratę, są coraz mniejsze.
O poprawę swojego dorobku punktowego Manchester United powalczy za dwa tygodnie w starciu z Tottenhamem. Crystal Palace natomiast w kolejnej serii gier zmierzy się z Evertonem.