Manchester przegrywa, Fernandez z czerwoną kartką
W przedostatnim czwartkowym meczu Premier League Manchester United zmierzył się na wyjeździe z Wolverhampton. Faworytem były “Czerwone Diabły”, które w tabeli plasują się wyżej niż Wolves. Już pierwsze minuty spotkania pokazały jednak, że będzie to wyrównane starcie. Do przerwy na boisku nie zdarzyło się jednak nic wielkiego i był remis 0:0.
Emocje rozpoczęły się już na początku drugiej połowy. W 47. minucie za drugą żółtą kartkę z boiska wyleciał Bruno Fernandes. Portugalczyk faulował rywala i osłabił zespół. To z pewnością pokrzyżowało plany Rubena Amorima i jego drużyny. Jakby tego było mało, niespełna kwadrans później, “Wilki” wyszły na prowadzenie. Bezpośrednio z rzutu rożnego do siatki trafił Matheus Cuhna. Zespół z Old Trafford był rozbity, co poskutkowało szybkimi zmianami. Na boisko weszli Casemiro, Anthony oraz Eriksen.
Zmiennicy rozruszali trochę grę Manchesteru. Dobre okazje mieli m.in. Anthony oraz Garnacho. Ostatecznie nie zdołali jednak doprowadzić do remisu. Co więcej, w doliczonym czasie gry do siatki trafił Chan i “Wilki” zdobyły ważne trzy punkty. To drugie z rzędu zwycięstwo tej drużyny. Z kolei United przegrało drugi raz z rzędu.
W tabeli Manchester zajmuje 14. miejsce. Wolverhampton wydostał się ze strefy spadkowej i jest na 17. lokacie.
Wolverhampton – Manchester United 2:0 (0:0)
Gole: 57′ Cuhna, 90′ Chan
Wolverhampton: Sa – Doherty, Bueno, Toti – Semedo (90′ Bellegarde), Andre, Gomes (74′ Doyle), Ait-Nouri (87′ Gomes), Guedes (74′ Chan), Cuhna – Larsen (90′ Dawson)
Manchester United: Onana – Martinez, Maguire, Yoro (63′ Anthony) – Dalot, Mainoo (63′ Casemiro), Ugarte (63′ Eriksen), Fernandes, Diallo (79′ Garnacho), Mazraoui – Hojlund (79′ Zirzkee)