HomePiłka nożnaNowy trener Manchesteru United będzie miał problem. Chodzi o pieniądze

Nowy trener Manchesteru United będzie miał problem. Chodzi o pieniądze

Źródło: The Guardian

Aktualizacja:

Stery Manchesteru United najpewniej przejmie Ruben Amorim. Jak podaje “The Guardian”, Portugalczyk w swoim pierwszym oknie transferowym nie będzie mógł jednak liczyć na wielkie zakupy.

Manchester United Bruno Fernandes

PA Images / Alamy

Manchester United musi zacisnąć pasa

Wszystko przez rozrzutność, która cechowała wydatki klubu w ostatnim czasie. Jak wylicza “The Guardian”, przez dwa i pół roku pracy Erika ten Haga na Old Trafford (w sumie pięć okienek transferowych) Manchester United wydał około 600 milionów funtów na zbudowanie składu według wizji Holendra. Większość z kupionych zawodników zawiodła oczekiwania kibiców. Wystarczy wspomnieć o transferach Antonego, Masona Mounta czy wypożyczeniu Sofyana Amrabata. Żaden z tych graczy nie pokazał w Manchesterze niczego wielkiego.

Duże zakupy w minionych latach oznaczają, że w najbliższym czasie klub będzie musiał spuścić z tonu. Kibice nie mają więc co liczyć na spektakularne transfery w styczniu. Niezależnie, czy stery po ten Hagu przejmie Ruben Amorim, czy jakikolwiek inny trener, będzie musiał w pierwszych miesiącach pracy na Old Trafford radzić sobie z kadrą, którą zastanie po przybyciu.

Czerwone Diabły zajmują obecnie dopiero 14. miejsce w tabeli Premier League. Mają na koncie zaledwie 11 punktów. Więcej “oczek” zdołały zebrać m.in. Fulham, Brentford czy Nottingham Forest.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

OFICJALNIE: Oto przyszłość legendarnego San Siro
Kiedy Barca wróci na Camp Nou? Laporta podał nową datę
Widzew się nie zatrzymuje. Zimą ruszy po reprezentanta Polski
Malarz nakrył złodzieja w swojej akademii. „Co jest nie tak z ludźmi?!”
Benjamin Mendy zagrał w meczu Pogoni. Od razu w wyjściowym składzie
Garcia wróci, Szczęsny usiądzie na ławce. Ale… czy na pewno powinien?
Lech osłabiony na Rayo. Obrońca poza kadrą meczową
Dawidowicz wciąż bez klubu. Wyląduje w… Brazylii?
Nie żyje 26-letni siatkarz. Został porażony prądem w basenie
Flick zdumiony postawą Lewandowskiego. „Nigdy nie pracowałem…”