Przyszłość Jadona Sancho jest jasna
Powrót do Borussii Dortmund okazał się świetnym ruchem reprezentanta Anglii. W niemieckim klubie młody skrzydłowy znów zaczął pokazywać się z dobrej strony. Między innymi dzięki niemu Borussia awansowała do finału Ligi Mistrzów. W minionym sezonie Anglik miał na swoim koncie trzy gole i trzy asysty w 21 meczach w barwach ekipy z Dortmundu.
Problem w tym, że po zakończeniu kampanii Sancho miał wrócić do Manchesteru United. Pobyt 24-latka na Old Trafford okazał się być wielkim rozczarowaniem. Piłkarz, który kosztował angielskiego giganta 85 milionów euro nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Strzelił zaledwie 12 bramek w 82 meczach. Jakby tego było mało, pokłócił się z trenerem Erikiem ten Hagiem. Sam zainteresowany był otwarty na dalszą grę w Manchesterze – chciał tylko wiedzieć, kto będzie prowadził zespół w sezonie 2024/25.
Już od dawna mówi się o tym, że holenderski szkoleniowiec pożegna się ze swoim klubem. Jak się okazuje, nie zmieni to sytuacji Jadona Sancho. Zarząd klubu po prostu nie widzi dla Sancho miejsca w składzie. Wiele wskazuje na to, że jest to decyzja ostateczna. Manchester United wystawił Anglika na sprzedaż. Za swojego piłkarza klub chce dostać 40 milionów funtów. Ta informacja na pewno zainteresuje Borussię Dortmund, która od dłuższego czasu wie, że Anglik jest jej potrzebny. Zła wiadomość dla dortmundczyków jest taka, że Sancho u siebie widzi też kilka innych drużyn.