Arsenal skromnie, ale wykonał zadanie
Arsenal kompletnie zdominował pierwsze kilka minut spotkania. Po przetrwaniu tego naporu Kanonierów do głosu doszedł wreszcie Manchester United, który kilka razy próbował zagrozić bramce gości.
Ostatecznie to jednak podopieczni Mikela Artety zdobyli pierwszą bramkę na Old Trafford. Katastrofalny błąd popełnił Casemiro, który złamał linię spalonego przy podaniu do Kaia Havertza. Niemiec wpadł w pole karne Czerwonych Diabłów i przytomnie odnalazł podaniem Leandro Trossarda, a ten z bliskiej odległości pokonał Andre Onane.
Arsenal co prawda nie grał w pierwszej części spotkania na swoich pełnych obrotach, ale wystarczyło to, aby utrzymać prowadzenie do przerwy.
W drugiej połowie oba zespoły próbowały szukać swoich szans na trafienie do siatki, ale zarówno Czerwone Diabły jak i Kanonierzy byli bardzo nieskuteczni.
Rewelacyjną sytuację do strzelenia drugiej bramki dla gości miał w 79. minucie Gabriel Martinelli. Brazylijczyk wpadł w pole karne Czerwonych Diabłów, ale jego uderzenie w świetnym stylu wybronił Onana. Kameruńczyk zaliczył także dwie świetne interwencje w okolicach 83. minuty. Najpierw wybił piłkę lecącą do bramki po rzucie rożnym, a później odbił trudny do obrony strzał z dystansu Declana Rice’a.
Arsenal nie przyjechał na Old Trafford w najlepszej formie, ale ostatecznie wywozi z Manchesteru niezwykle ważne w kontekście walki o mistrzostwo trzy punkty. Teraz podopieczni Mikela Artety muszą liczyć na potknięcie Manchesteru City w spotkaniu z Tottenhamem. Inaczej kwestia tytułu rozstrzygnie się w ostatniej kolejce, która odbędzie się już w niedzielę, 19 maja.
Obecnie Kanonierzy znajdują się na szczycie tabeli, a Obywatele tracą do nich jeden punkt. Zespół z Etihad ma jednak rozegrany jeden mecz mniej.
Manchester United kolejną stratą punktów niezwykle skomplikował sobie natomiast walkę o europejskie puchary. Czerwone Diabły na dwa mecze przed końcem sezonu zajmują ósmą pozycję w tabeli i do siódmej Chelsea tracą trzy punkty.
Manchester United 0:1 Arsenal
Trossard 20′