HomePiłka nożnaCity kontra Real, czyli starcie o miano najlepszego trenera w historii Ligi Mistrzów [SKŁADY]

City kontra Real, czyli starcie o miano najlepszego trenera w historii Ligi Mistrzów [SKŁADY]

Aktualizacja:

Manchester City kontra Real Madryt. To będzie nie tylko starcie dwóch ostatnich triumfatorów Ligi Mistrzów, ale i rywalizacja dwóch najbardziej utytułowanych trenerów nowożytnej LM. Przed pierwszym gwizdkiem tylko jedno jest pewne: wygrany środowego meczu nie będzie tylko faworytem półfinału, ale i całych rozgrywek.

Real Madryt - Manchester City

Pep Guardiola, Carlo Ancelotti. Fot. Pressfocus

Kosmiczny mecz City i Realu

Tydzień temu byliśmy świadkami kosmicznego meczu. Meczu pełnego emocji, zwrotów akcji, ale przede wszystkim pięknych goli. Choć teoretycznie Real wypracował sobie tylko 0,70 szans na gola, a wskaźnik xG City wyniósł niewiele więcej (0,88), to zobaczyliśmy aż sześć bramek, a mecz zakończył się remisem 3:3.

Ale co tu się dziwić cudownym bramkom, skoro grali ze sobą ostatni dwaj triumfatorzy Ligi Mistrzów. Zaskoczeniem mogło być raczej to, że do siatki nie trafili czołowi napastnicy obu klubów. O ile Vinicius Junior przynajmniej zanotował dwie asysty, o tyle Erling Haaland został całkowicie przyćmiony. Do kieszeni schował go Antonio Ruediger.

I tu warto otworzyć nawias, bo choć Haaland strzelił w tym sezonie już 31 goli, w tym sześć w LM, to w wielkich meczach potrafi rozczarować. W niedawnych starciach z Liverpoolem (1:1), Arsenalem (0:0) i właśnie Realem (3:3) był kompletnie niewidoczny i nie strzelił gola.

Haaland w ogniu krytyki

Owszem, ostatnia wypowiedz Roya Keana, legendy United znanej z ciętego języka, że: ”Norweg, gdy nie strzela goli, przypomina napastnika z League Two” była mocno przesadzona, to faktycznie pojawia się problem, który trafniej zdiagnozował były stoper Liverpoolu – Jamie Carragher.

– Haaland to jednym z najlepszych napastników świata, ale nie jest jeszcze piłkarzem światowej klasy. Aby wejść na sam szczyt, potrzebuje czegoś więcej niż tylko jednej wybitnej cechy. Thierry Henry, Harry Kane czy Luis Suarez, a więc najlepsi napastnicy Premier League w ostatnich 20 latach, wpływali na najważniejsze mecze niezależnie od tego, czy zdobywali bramki, czy nie – powiedział Carragher. – Każdy z nich wnosił coś więcej niż imponującą liczbę trafień. Haaland wciąż nie jest na ich poziomie. Norweg jest genialny w polu karnym rywali, ale musi dawać więcej poza szesnastką – podsumował Anglik, dziś ekspert telewizyjny.

Trudno sobie jednak wyobrazić, by Haaland miał zanotować kolejny bezbarwny mecz. Tydzień temu zniknął też nieco Kylian Mbappe, ale w rewanżu z Barceloną zrehabilitował się dwoma bramkami. Ale zamiast patrzeć na Mbappe, Haaland powinien podążać wzrokiem za Kevinem De Bruynem, wielkim nieobecnym poprzedniego starcia. Tym razem Belga już nie zatrzymają problemy żołądkowe i to może być największa pozytywna zmiana dla City względem starcia na Santiago Bernabeu.

No i Haaland, jak każdy pazerny na gole napastnik, będzie chciał się w końcu przełamać z Realem, bo grał przeciwko Królewskim trzykrotnie, ale ani razu nie trafił do siatki. Nawet rok temu, gdy City w półfinale rozbiło Real 4:0.

– Haaland? Nie można się skupiać na jednym piłkarzu, bo City ma dziesięciu innych, którzy mogą ci sprawić kłopoty. Nie ma sensu patrzenia na indywidualności. Jesteśmy Realem i nikogo się nie boimy, ale musimy atakować jako drużyna i bronić jako drużyna – odpowiada Jude Bellingham, którego tydzień temu skutecznie neutralizował John Stones.

Starcie wybitnych trenerów

Ale przede wszystkim środowy półfinał Ligi Mistrzów, to starcie dwóch trenerskich geniuszy: Carlo Ancelottiego, który lubi dawać piłkarzom swobodę, oraz Pepa Guardioli, który stara się panować nad każdym szczegółem w trakcie meczu.

Katalończyk liczy, że powracający do zdrowia Kyle Walker okaże się niezwykle istotny w starciach z piekielnie szybkim Viniciusem Juniorem czy Rodrygo.

– Cały dzień zastanawiasz się nad tym, jak kontrolować kontry Realu, ale przecież to niemożliwe. Mogę jedynie starać się zminimalizować ryzyko – wyjaśnia Pep.

– Pytacie mnie, czy będę źle spał przed tym meczem? Mógłbym źle spać tylko wtedy, gdy za dużo zjem wieczorem. Nic nie odbiera nam pewności siebie. Ale tak jak mówiłem wiele razy, w meczu zawsze najważniejsi są piłkarze, a nie trenerzy – odpowiada Carletto, który w Lidze Mistrzów triumfował najwięcej ze wszystkich szkoleniowców, bo aż 114 razy. A w dodatku pięć razy był w finale i cztery z nich wygrał. Z kolei Guardiola, autor 109 wygranych spotkań w LM, ma na koncie cztery finały i trzy Puchary Europy.

Ancelotti i Pep powalczą o miano najlepszego trenera obecnej formuły LM, którą w przyszłym sezonie czeka rewolucja. Na razie jedno jest pewne: wygrany środowego rewanżu będzie nie tylko faworytem półfinału (z wygranym dwumeczu Bayernu z Arsenalem), ale i całych rozgrywek.

Przewidywane składy Manchesteru City i Realu Madryt

Manchester City: Ederson; Walker, Stones, Dias, Gvardiol; Rodri, De Bruyne; Bernardo, Foden, Grealish; Haaland

Real Madryt: Łunin; Carvajal, Ruediger, Nacho, Mendy; Camavinga, Kroos, Valverde, Bellingham; Vinícius, Rodrygo

ANTONI PARTUM

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Moder zagrał i… podzielił kibiców Brighton. Rozbieżne noty
Skorupski bohaterem. Włoska prasa chwali Polaka
Piotr Zieliński potrafił błyszczeć na tle Manchesteru City. Dobry występ Polaka
Girona może sobie pluć w brodę po meczu z PSG! Co zrobił ich bramkarz?! [WIDEO]
Sytuacje były, zabrakło jedynie bramek. Hit w Manchesterze rozczarował
Borussia Dortmund ma nowego bohatera. Anglik pogromił Club Brugge
Szykuje się wielki powrót na ławkę trenerską w Serie A? To byłby hit!
Skorupski najlepszy w Europie! Wybitne osiągnięcie Polaka
Angel Rodado apeluje do kibiców Wisły: Musimy być razem
Skorupski bohaterem Bolonii! Urbański z debiutem w Lidze Mistrzów!