HomePiłka nożnaManchester City bez podstawowego bramkarza przed najważniejszymi meczami

Manchester City bez podstawowego bramkarza przed najważniejszymi meczami

Źródło: Fabrizio Romano

Aktualizacja:

Według informacji, jaką podała telewizja Sky Sports, golkiper Manchesteru City, Ederson, nie wystąpi w dwóch ostatnich spotkaniach w ramach trwającego sezonu.

Ederson

Action Plus Sports Images / Alamy

Ederson ze złamanym oczodołem

Rozgrywki na Wyspach Brytyjskich dobiegają końca. Do zakończenia kampanii Premier League pozostała już tylko jedna kolejka. Ostatnie ligowe mecze już w najbliższą niedzielę, 19 maja. Sprawa mistrzostwa wciąż nie jest definitywnie przesądzona. O tytuł walczą dwie drużyny – Manchester City z dorobkiem 88 punktów oraz Arsenal, który do lidera traci dwa oczka. Z kolei 25 maja na stadionie Wembley odbędzie się finał Pucharu Anglii, w którym “Obywatele” zmierzą się z Manchesterem United.

Podopiecznym Pepa Guardioli pozostały dwa spotkania do zakończenia klubowego sezonu 2023/24. Do obu rywalizacji będą musieli przystąpić bez podstawowego bramkarza, Edersona, który w trakcie gry z Tottenhamem doznał kontuzji i musiał zejść z boiska. Wówczas godnie zastąpił go Stefan Ortega, świetnie interweniując przy strzale wychodzącego na czystą pozycję Son Heung–mina. Okazuje się, że Brazylijczyk ma złamany oczodół, przez co golkiper z Niemiec wystąpi w wyjściowym składzie Manchesteru City w nadchodzących meczach.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

De Bruyne zabrał głos ws. kontraktu. Szczera odpowiedź
UEFA doceniła gola Piątkowskiego ze Szkocją. Duże wyróżnienie
Prezes Śląska odpowiada. “Miejskie pieniądze nie oznaczają złego zarządzania”
Przyszłość Milika wyjaśniona. Oto plany Juventusu
Chwile grozy Nicklasa Bendtnera. Atak nożownika w Nowym Jorku
Pasy reagują! Klub wystosował pismo do Kolegium Sędziów PZPN
Badia znowu dokłada Podolskiemu: Brakuje klasy. Wku***ł mnie na maxa! [WYWIAD]
Kotiwca Kołobrzeg wydała komunikat ws. Juniora
Piast straci licencję? Dyrektor sportowy przemówił
Śląsk Wrocław może w końcu odbić się od dna! Wyjaśniamy dlaczego