HomePiłka nożnaFabiański pisze historię! Wskoczył do absolutnej czołówki

Fabiański pisze historię! Wskoczył do absolutnej czołówki

Źródło: Premier League

Aktualizacja:

Łukasz Fabiański rozpoczął dzisiejszy mecz z Fulham w podstawowym składzie West Hamu. Tym samym wskoczył do TOP10 bramkarzy z największą ilością występów w Premier League!

Łukasz Fabiański

SIPAUSA/NEWSPIX.PL

Fabiański w absolutnej czołówce!

Łukasz Fabiański wraca po kontuzji, której nabawił się w Boxing Day. Polak rozgrywa dziś swój mecz numer 374. w Premier League. Tym samym wskoczył do czołowej dziesiątki bramkarzy z największą liczbą występów w lidze angielskiej. A obok niego są same legendy m.in. David James, Mark Schwarzer czy też Petr Cech,

Fabiański śrubuje swój rekord od kilku lat. Przecież regularnie w podstawowym składzie zaczął grać dopiero w wieku 29 lat po odejściu z Arsenalu. Dziś 39-latek jest jedną z legend Premier League.

TOP 10 bramkarzy z największą liczbą występów w Premier League:

  • 1. David James – 572 mecze
  • 2. Mark Schwarzer – 514 meczów
  • 3. Shay Given – 451 meczów
  • 4. Brad Friedel – 450 meczów
  • 5. Petr Cech – 443 mecze
  • 6. Jussi Jaaskelainen – 436 meczów
  • 7. David de Gea – 415 meczów
  • 8. Tom Howard – 399 meczów
  • 9. Ben Forster – 390 meczów
  • 10. Łukasz Fabiański, Paul Robinson – 374 meczów

Fabiański w przeszłości bronił w Arsenalu oraz Swansea. Jego aktualny kontrakt z West Hamem obowiązuje do końca czerwca.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Klose selekcjonerem Polski? Borek ocenia pomysł
Lewandowski buduje willę marzeń! Oto szczegóły
Mistrz świata chce poprowadzić polską kadrę! Oferta wpłynęła do PZPN-u
Szymon Żurkowski wraca! Jest bliski powrotu do Ekstraklasy
Legia zaczyna przygotowania. Tych piłkarzy będzie miał do dyspozycji Iordanescu
PSG wygrywa w hicie Klubowych Mistrzostw Świata. Demolka i piękne gole [WIDEO]
Znany napastnik ma obóz w Hiszpanii. Desperacko chce dołączy do Barcy
Oto, co Peszko zrobił po awansie Wieczystej. Sceny w Krakowie! [WIDEO]
Maciej Rybus już się nawet nie łudzi. To koniec
Bereszyński krótko skomentował plotki o transferze do Widzewa