Łukasz Fabiański zwieziony na noszach
Nie tak Łukasz Fabiański wyobrażał sobie drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia. W trakcie meczu Southampton z West Hamem nabawił się poważnie wyglądającej kontuzji. W 29. minucie został trafiony głową przy rzucie rożnym przez jednego z rywali i padł na murawę. Natychmiast służby medyczne pojawiły się na boisku, aby sprawdzić stan zdrowia Polaka. Niestety nasz bramkarz nie był w stanie kontynuować gry i w 35. minucie został zwieziony na noszach. Zmienił go Alphonse Areola.
Polak opuszczał boisko w towarzystwie gromkich braw od kibiców zgromadzonych tego dnia na stadionie. Przerwa w meczu trwała prawie 10 minut.
Spotkanie zakończyło się zwycięstwem West Hamu 1:0.