Fabiański jak ściana! “Skradł show”
Łukasz Fabiański w poniedziałkowym starciu z Bournemouth zanotował aż osiem ważnych interwencji. Polak w dużej mierze przyczynił się do tego, że West Ham wywalczył punkt po remisie 1:1. Bramkarz był prawdziwym liderem zespołu.
Postawą Fabiańskiego zachwycają się media na Wyspach Brytyjskich. – Był spektakularny w bramce, broniąc jeden strzał za drugim. Szczyt osiągnął, gdy obronił strzał z dystansu Christiego. Oszałamiający gol z rzutu wolnego Enesa Unala w 90. minucie sprawił, że nawet heroiczny Fabiański był bezradny – czytamy na “West Ham Zone”.
– Znakomicie powstrzymał Dango Ouattarę pod koniec pierwszej połowy, a następnie obronił kluczowe strzały Evanilsona i Ryana Christie – dodają dziennikarze “The Standard”. Występ Polaka oceniono także “wybitnym”, a sam zawodnik został okrzyknięty “gwiazdą meczu”.
Polak został doceniony także przez serwis “Claret and Hugh”. – Świetnie wybronił strzał nogami, powstrzymując Bournemouth przed prowadzeniem 1:0 w 44. minucie. Uratował zespół po uderzeniu Christiego na początku drugiej połowy, gdy drużyna gospodarzy zwiększyła presję. Dobra obrona Evanilsona w 72. minucie i kolejna świetna parada w 80. minucie – oceniono.
– W meczu wielu ofensywnych piłkarzy błyszczało, ale to golkiper skradł show. Polski weteran udowodnił, że nawet w wieku 39 lat wciąż jest w stanie grać na najwyższym poziomie – czytamy z kolei na angielskim Eurosporcie.
Kolejny mecz Fabiańskiego i jego zespół czeka 21 grudnia. Wówczas West Ham zmierzy się z Brighton.