HomePiłka nożnaLuis Enrique odebrał marzenia Polakom, a potem wkurzył kibiców Realu. Co za historia!

Luis Enrique odebrał marzenia Polakom, a potem wkurzył kibiców Realu. Co za historia!

Źródło: własne

Aktualizacja:

Najpierw zaszedł za skórę Polakom, potem kibicom Realu, aż stał się legendą Barcelony. Dziś Luis Enrique jest jednym z czołowych trenerów na świecie. Jest świetnym psychologiem, który ma genialny zmysł taktyczny, ale przede wszystkim imponuje jako człowiek, bo choć dziś jest na szczycie, to bardzo dobrze poznał piekło.

Luis Enrique

FOT. IMAGO/NEWSPIX.PL, TVP Sport

Polscy kibice usłyszeli o nim już w 1992 roku. Była 90. minuta finału, gdy Luis Enrique oddał strzał na bramkę Polaków, który skutecznie dobił Kiko. Tym samym Hiszpania ograła Polaków 3:2 i pozbawiła nas marzeń o olimpijskim złocie z Barcelony. Enrique, któremu przypisano asystę, był już od roku piłkarzem Realu Madryt, do którego trafił ze Sportingu Gijon.

(od 3:13)

W barwach Królewskich prawy pomocnik wystąpił ponad 200 razy, strzelił 18 goli, zanotował dziewięć asyst i zdobył mistrzostwo Hiszpanii, Puchar Hiszpanii oraz dwa Superpuchary. Jeszcze większe sukcesy odnosił w… Barcelonie, z którą wygrywał także poza Hiszpanią (Puchar Zdobywców Pucharów i Superpuchar Europy). Na Camp Nou trafił latem 1996 roku, po tym jak nie porozumiał się z Realem ws. przedłużenia kontraktu. Kibice Realu byli na niego wściekli, ale nie aż tak, jak kilka lat później, gdy głową świni rzucali w Luisa Figo, innego zdrajcę. Enrique spędził w Barcelonie osiem lat, szybko zapominając o Realu, co świetnie obrazowało, gdy trafił do siatki byłego klubu, a następnie szalał z radości tuż przed ultrasami Realu.

Enrique jak Guardiola

W 2004 roku Enrique zakończył karierę piłkarską, a cztery lata później objął drużynę rezerw Barcelony, gdy pierwszy zespół przejmował jego dawny przyjaciel z boiska – Pep Guardiola. “Lucho”, jak koledzy wołali na Enrique, wprowadził rezerwy do drugiej ligi, a kolejny sezon skończył na podium. Pierwszą jego seniorską drużyną była Roma. Hiszpan jednak nie podbił Rzymu, łagodnie pisząc. Na dzień dobry zaliczył falstart, bo Roma odpadła ze Slovanem Bratysława już w eliminacjach do Ligi Europy. Rozgrywki Serie A drużyna Enrique zakończyła na siódmym miejscu i pierwszy raz od 17 lat nie awansowała do pucharów.

I choć Enrique miewał nieporozumienia z Francesco Tottim, to później legenda Romy w swojej autobiografii zaznaczała, że taktyczna wiedza Hiszpana robiła ogromne wrażenie, ale na wprowadzenie katalońskiej tiki-taki do włoskiej mentalności potrzeba było czasu, a trener poleciał już po pierwszym sezonie. Lepszą robotę wykonał w Celcie Vigo. “Lucho” przejął zespół, który miał się bronić przed spadkiem, a zakończył rozgrywki na 9. pozycji. Taki wynik wystarczył, by w 2014 roku dostać szansę w Barcelonie. Barcelonie, która szukała swojej tożsamości po nieudanej kadencji Gerardo “Taty” Martino.

Enrique przebił Pepa Guardiolę

Do dziś można się spierać, która Barcelona była lepsza, ta Pepa czy ta Enrique, bo obaj zdobyli potrójną koronę. Rzućmy więc okiem na kilka faktów porównujących Barcelonę z 2009 roku do tej z 2015 r, gdy w finale LM rozbiła Juventus 3:1, a trio Messi – Neymar – Suarez wyglądało jeszcze lepiej niż trio Messi- Eto’o – Henry.

  • Barca Enrique zdobyła mistrzostwo z 94 punktami, a ta pod wodzą Pepa z 87 pkt
  • Barca Enrique strzeliła w lidze aż 110 goli, czyli o pięć więcej niż ta Pepa
  • Barca Enrique straciła w lidze zaledwie 21 goli, a Pepa aż 35

Enrique w ciągu trzech lat w Barcelonie wygrał: dwa mistrzostwa kraju, trzy Puchary Hiszpanii, jeden Superpuchar Hiszpanii, jeden Superpuchar Europy, jedno Klubowe Mistrzostwa Świata oraz jedną Ligę Mistrzów.

Guardiola w ciągu czterech lat w Barcelonie zdobył: trzy mistrzostwa Hiszpanii, dwa Puchary Hiszpanii, trzy Superpuchary Hiszpanii, dwa Superpuchary UEFA, dwie Ligi Mistrzów.

Jeśli w 2015 roku Barcelona wzniosła się na wyżyny, to kibice i tak z większym uznaniem mówili o Guardioli, który dwa razy sięgnął po Puchar Europy. Musiało minąć parę ładnych lat, aby znowu móc porównywać obu szkoleniowców. Tym bardziej że Pep był traktowany jako ojciec założyciel wielkiej Barcelony, a “Lucho” raczej miał misję pt. “nie zepsuć doskonałego”.

Reprezentacja Hiszpanii i śmierć córki

Na mundialu w Rosji w 2018 roku Hiszpania kompletnie zawiodła, odpadając już w 1/8 finału z gospodarzami. Drużyna potrzebowała rewolucji, więc przejął ją właśnie Enrique. Miał do dyspozycji gorsze pokolenie piłkarzy niż choćby Vicente del Bosque, który wygrał mundial (2010) oraz Euro 2012. A na domiar złego spotkała go rodzinna tragedia.

Niektórzy ludzie uważają, że piłka nożna jest sprawą życia i śmierci. Jestem rozczarowany takim podejściem. Mogę zapewnić, że to coś o wiele ważniejszego” – powiedział kiedyś słynny szkocki piłkarz i trener William „Bill” Shankly. To chwytliwa maksyma, ale daleka od prawdy. Doskonale wie o tym Enrique, który w trakcie prowadzenie Hiszpanów dowiedział się, że Xana, jego dziewięcioletnia córka, zachorowała na raka. “Lucho” przerwał pracę z kadrą, a tymczasowo zastąpił go jego asystent Robert Moreno. Gdy Luis Enrique wrócił, to postawił zaskakujący warunek: Moreno musi odejść.

Z naszej rozmowy jasno wynikało, że Moreno chciałby zostać na stanowisku do Euro 2020, a potem ja mógłbym wrócić. Nie byłem tym zaskoczony, bo próbowałem się postawić na jego miejscu. Nawet go rozumiałem, bo poprowadzenie Hiszpanii na Euro to jego życiowa szansa. Ale z mojego punktu widzenia to była nielojalność, nigdy bym tak nie zrobił i nie chcę takich ludzi w sztabie. Nieokiełznana ambicja nie jest zaletą, a jest wielką wadą. Pożegnaliśmy się wtedy serdecznie, ale zapowiedziałem, że kiedyś wrócę do pracy i nie będę widział dla niego miejsca. W tym filmie ja nie jestem pozytywnym bohaterem, ale nie jestem też negatywnym. To on co innego mówił, co innego robił – tłumaczył się Enrique.

Ostatecznie Enrique z nie najmocniejszą generacją piłkarzy dotarł do półfinału Euro, gdzie odpadł po karnych z późniejszymi triumfatorami Włochami, a także doszedł do finał Ligi Narodów, przegranego z Francją. Nie były to wcale najgorsze wyniki, choć jego reputacja nieco ucierpiała.

Enrique: Jestem szczęściarzem

W 2019 roku Xana zmarła, a w wyprodukowanym przez hiszpańską telewizję dokumencie o Enrique został poruszony jej wątek.

Ludzie myślą: “hej, twoja mała dziewczynka, twoja córeczka, zmarła, mając dziewięć lat”. Ale to było dziewięć wspaniałych lat! Mamy tysiące wspomnień! Zapytasz, czy uważam się za nieszczęśnika i pechowca. Otóż, miałem bardzo duże szczęście. Gigantyczne szczęście, że mogliśmy przeżyć wiele cudownych chwil! Tak na to patrzę – tłumaczył Enrique, zarazem pokazując, jak jest silny mentalnie.

Enrique zrugał Mbappe

W 2023 roku Luis Enrqiue przejął PSG i miał je poprowadzić do zdobycia Pucharu Europy, co wcześniej nie udało się takim szkoleniowcom jak m.in. Carlo Ancelotti, Laurent Blanc, Unai Emery, Thomas Tuchel czy Mauricio Pochettino. To dopiero Enrique potrafił przeobrazić PSG z gwiazdozbioru, w którym raziła dysproporcja między atakiem a obroną, w najmocniejszy zespół Europy, świetnie zbalansowany. Już do historii przejdzie jego przemowa do Kyliana Mbappe, gdy próbował mu wytłumaczyć, że futbol to gra zespołowa.

– Słyszałem, że lubisz Michaela Jordana. On trzymał swoich kolegów za jaja i bronił jak sk******n. Ty też powinieneś dawać taki przykład jako człowiek i zawodnik. Pressować Cubarsiego i ter Stegena przez cały mecz, a potem błyskawicznie wracać. Po co? Żeby być jak lider. A jak ty myślisz na boisku? Jasne, jesteś fenomenalny, nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Dla mnie prawdziwy lider to ktoś, kto pomaga piłkarzom, którzy nie są na tak wysokim poziomie, co ty.  Kiedy akurat nie atakujesz, masz być jak najlepszy piłkarz w historii broniąc. Tego od ciebie oczekuję, czy to jest jasne?– mówił szkoleniowiec PSG.

Choć przed tym sezonem Enrique stracił Mbappe, który czmychnął do Realu, to jednak zdobył upragnioną Ligę Mistrzów dla Paryża. O tym, jak jest świetnym psychologiem pokazuje przemiana Ousmane Dembele, który z niesfornego gwiazdora, został wybrany najlepszym graczem LM i stał się głównym faworytem do zgarnięcia Złotej Piłki.

Dałbym Złotą Piłkę Dembele za to, jak broni i jak naciska w pressingu na przeciwników – tłumaczył po finale Ligi Mistrzów, którym PSG rozbiło 5:0 Inter. Tym samym PSG zdobyło potrójną koronę, drugą w karierze Enrique. Tylko Pep Guardiola może się poszczycić takim osiągnięciem.

Ale sprowadzanie Enrique do roli świetnego psychologa i motywatora to okrutne uproszczenie. “Lucho” chce kontrolować każdy fragment boiska. To właśnie on wymyślił Dembele w roli “fałszywej 9”, co okazało się strzałem w dziesiątkę. U Enrique nawet straty piłki są zaplanowane… Podczas finału LM Vitinha rozpoczynając grę, wykopał piłkę na aut na wysokości pola karnego Interu. Oddali piłkę za darmo? Nic z tych rzeczy. PSG podeszło wysokim pressingiem, a Inter miał problemy z opuszczeniem własnej połowy. Podobnych nieoczywistych zagrywek miłośnicy taktyki doszukaliby się znacznie więcej.

55-latek może dominować z PSG przez kolejne lata, bo trzon zespołu tworzą młodzi gracze, których średnia wieku nie przekracza z reguły 25 lat! Jedynym piłkarzem podstawowej jedenastki, który przekroczył trzydziestkę jest kapitan – Marquinhos (32 lata).

Luis Enrique to najlepszy trener na świecie, z którego powinna być dumna cała Hiszpania. To najlepszy trener, ale i najlepszy człowiek – zachwycał się po finale LM Al-Khelaifi, prezes PSG.


Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Świątek bez finału Rolanda Garrosa. Pierwszy raz od czterech lat! [WIDEO]
Raków wycenił swoją gwiazdę. Oczekuje sześć milionów euro
Szok! Wiadomo, kto ma zostać trenerem Zielińskiego i Zalewskiego!
UEFA wyróżniła Abramowicza. Świetny liczby bramkarza Jagiellonii
Wymowne słowa Grosickiego. “Nawet gdybym był zmęczony, zrobiłbym wszystko, żeby być na kadrze”
Będzie debiut w kadrze Michała Probierza!
Góralski o nieobecności Lewandowskiego. “Ja to odbieram trochę inaczej”
Pazdan wprost o Lewandowskim. “Dziwna sytuacja”
Góralski ujawnia. Szpilewskiego chciały inne kluby! Także z Arabii
Kibicowskie rekordy w Ekstraklasie. Nigdy nie było ich tak wielu