Listkiewicz jasno o Probierzu i reprezentacji Polski
Reprezentacja Polski zakończyła rok 2024 z dwoma zwycięstwami w meczach o stawkę. Jakby tego było mało, w listopadzie Biało-czerwoni spadli do dywizji B Ligi Narodów po raz pierwszy w historii. Dla wielu kibiców porażka ze Szkocją była olbrzymim rozczarowaniem. Zupełnie inne zdanie na ten temat ma Michał Listkiewicz. Były prezes PZPN uważa, że pożegnanie z dywizją A wcale nie musi się źle skończyć.
– Nie popadajmy w przesadę. W poprzedniej edycji Ligi Narodów Anglia spadła z najwyższej dywizji i tamtejszy futbol się nie zawalił. Mało tego, reprezentacja odżyła. W tej chwili jest silniejsza niż w momencie, gdy spadała do dywizji B. Robimy nawet krok do tyłu, jeżeli chodzi o grę defensywną. To nie jest dreptanie w miejscu, to jest cofnięcie się. Drużyna w ogóle nie broni. Natomiast zrobiliśmy postęp w grze ofensywnej. Akcje, które rozgrywamy, naprawdę są na odpowiednim poziomie – powiedział Listkiewicz cytowany przez “TVP Sport”.
Po spotkaniu ze Szkocją eksperci i kibice krytykowali Michała Probierza. Niektórzy domagali się nawet zwolnienia doświadczonego trenera. Z takimi opiniami zupełnie nie zgadza się Michał Listkiewicz. Twierdzi, że stosowane przez niego częste zmiany w składzie pomogą reprezentacji w najbliższych latach.
– To mądry szkoleniowiec, który już prowadząc kadrę młodzieżową pokazał to, co pokazuje teraz. Że jest odważny, nie boi się stawiać na nowych zawodników, brać piłkarzy, którzy wydają się dla wielu kibiców anonimowi. To duży plus, który zaowocuje w przyszłości. […] Probierz powinien zostać. Musi wprowadzić nas na mistrzostwa świata i wtedy wszyscy będziemy szczęśliwi – podsumował.
Reprezentacja Polski zacznie zmagania w eliminacjach do Mistrzostw Świata 2026 w marcu. Pierwszymi rywalami Biało-czerwonych będą Litwini i Maltańczycy. Wszystko wskazuje na to, że w tych spotkaniach kadrę poprowadzi Michał Probierz.