Wysoka wygrana Interu
Po dwóch spotkaniach w Lidze Mistrzów Inter ma na swoim koncie cztery punkty. Drużyna z Mediolanu najpierw zremisowała bezbramkowo z faworyzowanym Manchesterem City, a teraz zdominowała Crvenę Zvezdę, wygrywając ostatecznie 4:0. Simone Inzaghi może być zadowolony z dyspozycji swoich graczy w tych rozgrywkach, ponieważ nie stracili oni jak dotąd nawet bramki.
Co ciekawe, drugi mecz był ważny dla Piotra Zielińskiego, ponieważ zaliczył swój pierwszy występ w Interze w pełnym wymiarze czasowym. Reprezentant Polski nie był jednak wyróżniającą się postacią w swoim zespole. Jego grę ocenił w programie pomeczowym dziennikarz Tomasz Lipiński.
— Zieliński miał szansę na asystę. Gdyby tylko ciut lepiej zachował się jego kolega z zespołu Henrikh Mkhitaryan, który miał tylko dostawić nogę. Poza tym mało było ważnych akcji z jego udziałem. Gdyby nie mieć lupy specjalnie skierowanej na Piotra Zielińskiego, to dzisiaj pewnie nie byłoby, o czym mówić. Wybiegał 90 minut i zagrał swój drugi mecz w Lidze Mistrzów w barwach Interu. Jeszcze wychodząc w podstawowym składzie drużyny z Mediolanu, nie przegrał, więc są jakieś plusy, ale na pewno to nie był zawodnik, który dziś przykuwał uwagę — zaznaczył ekspert “Kanału Sportowego”.