Lewandowski z drobnym urazem
FC Barcelona przegrała w niedzielę drugi mecz w tym sezonie La Liga. Duma Katalonii okazała się o jedną bramkę gorsza od Realu Sociedad, choć zdaniem wielu została w tym spotkaniu po prostu oszukana. Trafienie Roberta Lewandowskiego z 13 minuty według powtórek, które pojawiły się po końcowym gwizdku w sieci powinno zostać uznane, jednak system półautomatycznego spalonego był innego zdania przez co kapitan reprezentacji Polski zakończył rywalizację z zerowym dorobkiem bramkowym.
To co bardziej niepokojące w związku z Polakiem wydarzyło się jednak po meczu. Hiszpański dziennikarz Adrià Albets nagrał moment wyjścia reprezentanta Polski ze stadionu, który nie wyglądał zbyt optymistycznie. Lewandowski ewidentnie miał delikatne problemy z poruszaniem się, które mogły wynikać z jednego z meczowych starć i uderzenia Polaka łokciem w plecy przez jednego z piłkarzy drużyny gospodarzy.
Pozostaje jednak trzymać kciuki, że na dyskomforcie cała sytuacja się skończy. Lewandowski będzie bowiem potrzebny reprezentacji Polski na rozpoczynającym się w poniedziałek zgrupowaniu. Biało-czerwoni w listopadzie zmierzą się na zakończenie Ligi Narodów z Portugalią i Szkocją.