Robert Lewandowski zaproszony do Nowego Jorku
Robert Lewandowski znów znalazł się w centrum uwagi. W poniedziałek pojawiły się najnowsze wieści ws. kapitana reprezentacji Polski. Ogłoszono, że „Lewy” leci do Nowego Jorku. Dopiero po kilku godzinach stało się jasne, że doświadczony napastnik ma zapalić światła Empire State Building na biało-czerwono z okazji Święta Niepodległości. Mateusz Borek zdradził, co sądzi o tym wydarzeniu. Współwłaściciel Kanału Sportowego stwierdził, że brakowało mu jasnej informacji na ten temat.

– Każdy ma swoje zdanie na ten temat, mnie specjalnie to nie gryzie. Najbardziej zabrakło mi takiego jasnego przedstawienia sprawy i komunikacji. Wyobraźcie sobie, że w tamtym tygodniu dostajemy komunikat, że w poniedziałek konferencja będzie wyjątkowo bez Roberta Lewandowskiego, bo „Lewy” zdecydował się pojechać do Nowego Jorku na prośbę konsula RP. Kiedyś Empire State Building zaświeciło się kolorami pewnej organizacji, która dba o dzieciaki. Pojawił się David Beckham i wcisnął guzik. Teraz pojawi się Robert, jest wielkie święto, promocja Polski. Nie wiem, czy przy okazji ma jakieś obowiązki komercyjne. We wtorek się zamelduje, przyjdzie na konferencję, nie ma problemu – powiedział.
14 listopada (piątek) reprezentacja Polski zmierzy się z Holandią na PGE Narodowym. Z kolei 17 listopada (poniedziałek) podopieczni Jana Urbana zagrają z Maltą.
Czytaj też: Borek ostro przejechał się po PZPN-ie. „Znowu przez nich będzie pier****nie”
Program Kanału Sportowego pt. „Biało-Czerwony Alarm” można obejrzeć poniżej.










