Lewandowski liczy na reakcję zespołu
FC Barcelona jest przykładem zespołu, w którym po zaledwie dwóch porażkach z rzędu już można mówić o wpadnięciu w dołek i mini-kryzysie. Blaugrana najpierw przegrała z PSG, gdzie całkowicie oddała inicjatywę w drugiej połowie, a następnie została zdemolowana przez Sevillę. Robert Lewandowski podczas pierwszej konferencji prasowej w ramach październikowego zgrupowania został zapytany właśnie o ostatnie wydarzenia w piłce klubowej.
— Wiadomo, że takie mecze się zdarzają, to jest piłka nożna. Nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli – są karne, które się nie strzela. To jest wliczone w ten sport i wydaje mi się, że takie sytuacje mogą tylko nas wzmocnić na przyszłość. Na dzisiaj to trochę boli, ale mam nadzieję, że zareagujemy pozytywnie i na przyszłość da to nam “kopa”, ale też trochę ochłody. Że wykorzystamy to jako dodatkową dawkę motywacji na dalszą część kampanii i przykład, że zawsze przychodzą trudniejsze momenty. Trzeba się im przeciwstawić i wrócić na dobre tory – mówił 36-letni napastnik.
Po zakończeniu przerwy na mecze międzynarodowe Duma Katalonii zmierzy się przed własną publicznością z Gironą w La Lidze (18.10) i Olympiakosem w Lidze Mistrzów (21.10). Następnie dojdzie do hitowego starcia z Realem Madryt, które może być kluczowe w walce o mistrzostwo Hiszpanii.