Mecze ostatniej szansy
Po nieudanych eliminacjach do EURO 2024 ostatnią szansą na znalezienie się w fazie grupowej mistrzostw będą baraże. Biało-czerwoni już 21 marca zmierzą się na Stadionie Narodowym z Estonią. Jeśli uda im się awansować do finału, rywalem będzie zwycięzca pojedynku Walia – Finlandia. Lewandowski ma nadzieję na dobry występ podopiecznych Probierza.
– Mamy nadzieję, że w pierwszym meczu nie tylko będziemy grać dobrze, ale też zagramy “swoją” piłkę. Potem zagramy z drużynami w naszym zasięgu.
– Mamy na tyle duży potencjał, żeby awansować na mistrzostwa Europy i jestem pozytywnie nastawiony – podkreślił król strzelców La Liga z poprzedniego sezonu.
Były zawodnik Bayernu Monachium poruszył również kwestie opaski kapitańskiej, która od zawsze jest szeroko komentowana przed media oraz kibiców z całego kraju.
– Gdy mieliśmy dobre wyniki, mieliśmy czterech kapitanów. W bramce Wojtek Szczęsny, w obronie Kamil Glik, w pomocy Grzesiek Krychowiak i ja w ofensywie. Gdy ich nie ma, to ktoś musi to przejąć. Opaska daje większą rolę, ale na boisku jest nas jedenastu i każda linia potrzebuje niepisanego kapitana.