Lewandowski pokazał, że reprezentanci są niezadowoleni

Lewandowski wykazał nastrój szatni

Robert Lewandowski zaskoczył, gdy po zakończeniu marcowego obozu kadry bez lukrowania podsumował grę reprezentacji. 36-latek zazwyczaj bowiem wypowiada się w stonowanym i łagodnym tonie. Tym razem użył jednak mocnych słów, jasno wskazując, że kadra musi finalnie wziąć się do roboty i zmienić swoją grę. Kapitan podkreślił, że nie ma zamiaru zakłamywać rzeczywistości.

— Nie będę pudrował. Czeka nas dużo pracy. Trzeba sobie jasno powiedzieć. Od najmniejszych elementów po schematy, po rozegranie. Trzeba sobie jednak odpowiedzieć na pewne pytania, które mieliśmy przed tym zgrupowaniem. Ok, mamy jakąś bazę, ale czas najwyższy wziąć się do roboty i poprawiać tą naszą grę – mówił Lewandowski w rozmowie z “TVP Sport“. Wywiadu tej samej stronie udzielił Tomasz Iwan. Były reprezentant i dyrektor Polski skomentował tam słowa Lewego.

— Robert Lewandowski jest przede wszystkim zdecydowanym liderem tej drużyny i postacią nietuzinkową nie tylko w polskiej piłce. Jest znany również ze spokojnego oblicza. Jeżeli już Robert krytykuje i odzywa się na pewne tematy, wskazując swoje niezadowolenie, to chyba o czymś to świadczy. Jednak nie do końca wszystko jest takie fajne, jak Michał Probierz stara się nam to wmówić – mówił Tomasz Iwan.

— Odbiór poszczególnych spotkań podczas konferencji prasowych nie wygląda pozytywnie. Selekcjoner chciałby, aby każdy mówił, że wszystko wygląda dobrze i zmierzamy w dobrą stronę. Te dwa mecze dały mi dużo do myślenia, czy faktycznie podążamy we właściwym kierunku. Wszyscy teraz o tym mówią i są to tematy lubiane przez media. Głos Roberta Lewandowskiego świadczy o tym, że sami zawodnicy są niezadowoleni z tego, jak ta reprezentacja wygląda i kapitan dał temu upust – kontynuował.

Czas na reakcję

Podczas marcowego zgrupowania reprezentacja Polski w teorii wykonała swoje zadanie – zgromadziła bowiem sześć punktów. Ostatecznie w pamięć kibiców bardziej niż wyniki zapadnie słaba gra zespołu. Biało-Czerwoni męczyli się z bardzo nisko notowanymi rywalami, zdobywając finalnie tylko trzy bramki. Jeśli kadra chce rywalizować ze znacznie lepszymi rywalami, a przecież czeka ją między innymi dwumecz z Holandią, to musi znacząco się poprawić. Podczas czerwcowego obozu drużyna będzie miała okazję do zrehabilitowania się w spotkaniach z Mołdawią (mecz towarzyski) i Finlandią (mecz kwalifikacji do MŚ).