Hiszpanie jasno o Wojciechu Szczęsnym
Barcelona pokonała Real Sociedad 2:1 w meczu 7. kolejki LaLiga. Podopieczni Hansiego Flicka wykorzystali potknięcie Realu Madryt i stali się nowym liderem ligi hiszpańskiej. Swoją cegiełkę do tego sukcesu dołożył Wojciech Szczęsny, który ma za sobą pierwszy występ w sezonie 2025/26. Choć następcy Joana Garcii nie udało się zachować czystego konta, Hiszpanie nie mają do niego pretensji.

– Nie mógł nic zrobić, jeśli chodzi o gola. Reszta była w porządku. Grał swobodnie nogami i spisał się dobrze – pisze kataloński “Sport”.
– Początkowy plan Realu nie dawał mu zbyt wiele do roboty, ale Odriozola strzelił gola w swojej drugiej akcji. W drugiej połowie, gdy gra była bardziej otwarta, miał nieco więcej do zrobienia – podsumowało “Mundo Deportivo”.
Robert Lewandowski strzelił kolejnego gola
Barcelonie zwycięstwo dał Robert Lewandowski. W 59. minucie doświadczony napastnik wykończył centrę Lamine Yamala, który wrócił na murawę po kontuzji. Tym samym Polak zrównał się z Neymarem w klasyfikacji strzelców Blaugrany. Hiszpańscy dziennikarze zauważyli, że “Lewy” dobrze radził sobie z obrońcami Realu Sociedad. Jednocześnie wypomnieli mu sytuację z 85. minuty.
– Obrona Realu otoczyła Polaka, izolując go od gry zespołu. Kiedy tylko mógł, cofał się, aby przyjmować piłkę. Zubeldia otrzymał żółtą kartkę po faulu na nim. Prawie nie brał udziału w grze, ale nie potrzebował tego. Posłał rakietę po pierwszej piłce, która do niego trafiła. Miał szansę strzelić dwa gole, ale nie trafił do bramki, uderzając w poprzeczkę. To była najłatwiejsza sytuacja w jego życiu – ocenia “Sport”.
– W meczu z Realem Sociedad, który grał bardzo zwarcie i pozostawiał niewiele miejsca, pojawił się nagle i strzelił gola głową po świetnym dośrodkowaniu Lamine Yamala, dając Barcy prowadzenie. Następnie popełnił błąd, gdy powinien był po prostu strzelić gola – dodaje “Mundo Deportivo”.