Barcelona ograła Rayo
27 sierpnia Rayo Vallecano podjęło na swoim stadionie FC Barcelonę i mało brakowało, a bylibyśmy świadkami niespodzianki. To właśnie Los Franjirrojos jako pierwsi objęli prowadzenie za sprawą trafienia Unaia Lopeza już w 9. minucie. Blaugrana odpowiedziała dopiero w drugiej połowie, gdy gola strzelił Pedri po godzinie gry. O losach spotkania przesądził nowy nabytek Dumy Katalonii, czyli Dani Olmo. Bramkę zdobył w 82. minucie.
Na listę strzelców wpisał się również Robert Lewandowski, aczkolwiek jego radość nie trwała długo, ponieważ gola unieważniła decyzja sędziego po interwencji VAR. Poza tym reprezentant Polski raczej się nie wyróżniał, co wymownie opisano w hiszpańskich mediach.
Hiszpańskie media oceniły Lewandowskiego
– Zbojkotowany. W pierwszej połowie wyglądało to tak, jakby drużyna o nim zapomniała. W drugiej strzelił gola, ale został nieuznany. Nadal pozostaje liderem klasyfikacji strzelców, choć nie ma takiej przewagi, jaką powinien mieć – czytamy na łamach “Mundo Deportivo”.
– Polak nie miał praktycznie żadnej okazji do strzelenia gola, ale sam zawodnik również nie stwarzał żadnego zagrożenia – napisano na łamach katalońskiej gazety “Sport”, a także przyznano mu wyjściową ocenę “5”.
– W pierwszej połowie nie brał udziału w grze. Koledzy z drużyny nie potrafili go znaleźć na boisku. Zdobył bramkę po zagraniu Raphinhi, aczkolwiek VAR go anulował – stwierdzono w dzienniku “AS”.
Z kolei w relacji opublikowanej przez “Relevo” zwrócono uwagę na szerzące się marudzenie Lewandowskiego. Nie jest to pierwszy raz, gdy hiszpańskie media biorą Polaka pod lupę właśnie pod tym kątem. Sugeruje się, iż w ten sposób Polak źle wpływa na atmosferę w zespole.