Robert Lewandowski może odejść z Barcelony
Robert Lewandowski jest w dobrym humorze po zwycięstwie reprezentacji Polski z Litwą. Snajper w Kownie zdobył jedną z bramek. Napastnik Barcelony ma jednak bardziej marsową minę, jeśli chodzi o jego przyszłość w klubie. Zewsząd słyszy się bowiem głosy, że za kilka miesięcy pożegna się z Barcą. Jego kontrakt w stolicy Katalonii obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku. Ponoć nie zostanie przedłużony.
Michał Pol w poniedziałkowej “Mocy Futbolu” zaznaczył czterech zawodników, którzy przymierzani są do zastąpienia Lewandowskiego w Barcelonie. Kandydaci do zasilenia Barcy to Erling Haaland, Julian Alvarez, Dusan Vlahović i Karl Etta Eyong.

Haaland, Alvarez, a może Vlahović?
– Wymieniłeś dwóch napastników, którzy są nieosiągalni dla Barcelony. To oczywiście Haaland i Alvarez. Agentka Norwega ma świetne relacje z Joanem Laportą, więcej niż przyjacielskie, ale trzeba to i tak spiąć finansowo. Karl Etta Eyong to opcja ekonomiczna, ale jest dogadany na niski odkup z Villarealem. Moim zdaniem to sondowanie rynku i nie ma wyraźnej kandydatury – stwierdził Dominik Piechota.
– Wydaje mi się, że klub daje takie przecieki, aby zbadać w ten sposób rynek. Dzięki temu może zobaczyć, kto się zgłosi. Barca wysłała sygnał, że jest zainteresowana pozyskaniem napastnika. Nie oznacza to jednak, że Lewandowski został skreślony. Naprawdę uważam, że ten temat zaistnieje dopiero na początku przyszłego roku. Joan Laporta, Deco i Pini Zahavi usiądą i pomyślą, co zrobić – dodał.
– Lewandowski zarabia na dziś 26 milionów euro brutto. Newsy o jego następcach mają zmiękczyć jego stanowisko. Jeśli w przyszłym sezonie będzie pełnił rolę dżokera czy zmiennika, nie krzyknie sobie pensji na poziomie 20 milionów – zakończył dziennikarz Kanału Sportowego.
Czytaj też: Robert Lewandowski stoi przed wyborem. Ten scenariusz go nie interesuje!
Więcej o reprezentacji Polski w “Mocy Futbolu” na antenie Kanału Sportowego!