Real Madryt pokonał w sobotę 3:2 Leganes, dzięki czemu odniósł trzecią ligową wygraną z rzędu i zrównał się punktami z Barceloną, która jednak dopiero w niedzielę rozgrywała spotkanie 29. kolejki. Na Estadi Olímpic Lluís Companys przyjechała Girona, czyli ligowy średniak, który na zwycięstwo czeka od początku lutego.
W pierwszej połowie Barcelona całkowicie stłamsiła Gironę (miała 71 procent posiadania piłki, a w strzałach celnych prowadziła 5:0), a jednak strzeliła tylko jednego gola. I to samobójczego. W 43. minucie Lamine Yamal strzelał z rzutu wolnego, a Ladislav Krejčí dość przypadkowo umieścił piłkę we własnej bramce.
Błyskawiczna odpowiedź Girony
Girona oddała pierwszy celny strzał dopiero w 54. minucie, ale to wystarczyło, aby doprowadzić do remisu. Za straconą bramkę nie można obwiniać Wojciecha Szczęsnego, bo miał niewiele do powiedzenia przy strzale Arnauta Danjumy. Błędy wcześniej popełnili jednak: Robert Lewandowski (dał się wyprzedzić przez Daleya Blinda), Eric Garcia (źle się ustawił) oraz Ronaldo Araujo, który był spóźniony.
Lewandowski jak Zlatan [WIDEO]
W 61. minucie Barcelona wróciła na prowadzenie, gdy Lewandowski ekwilibrystycznym strzałem lewą nogą wpakował piłkę do siatki.
– To jest kosmos! Jaką trzeba mieć koordynację, żeby słabszą nogą, zgarnąć taką piłkę w powietrzu, przy asyście rywali. To był gol w stylu Zlatana Ibrahimovicia! – zachwycał się Tomasz Ćwiąkała na antenie Canal +.
– To małe dzieło sztuki – dodał Michał Mitrut.
Mbappe ogląda plecy Lewandowskiego
W 78. minucie Lewandowski ustrzelił dublet, zdobywając swoją 25. bramkę w sezonie. To oznacza, że ma trzy gole przewagi nad Kylianem Mbappe. Co ciekawe, w debiutanckim sezonie w katalońskim klubie do zdobycia korony króla strzelców wystarczyły mu 23 gole. Łącznie w barwach Barcelony ma już na koncie 97 trafień!
W końcówce spotkania wynik meczu na 4:1 ustalił Ferran Torres, który strzelił swojego dziewiątego gola ligowego, choć w tych rozgrywkach nie spędził na murawie nawet 900 minut!
Barcelona liderem
Dzięki zwycięstwo Barcelona ma 66 punktów, czyli o trzy więcej niż Królewscy i jest liderem. Do końca sezonu pozostało raptem dziewięć spotkań. W następnej kolejce zagra z Realem Betis, natomiast 13. w tabeli Girona zmierzy się z Alaves.