Lewandowski bije rekordy, a ciągle jest kwestionowany. „Cały czas musi coś udowadniać”

Lewandowski pod lupą

Robert Lewandowski w niedzielnym meczu Barcelony z Gironą zdobył kolejne dwie bramki. Reprezentant Polski pozostaje ciągle liderem klasyfikacji strzelców ligi hiszpańskiej. Łącznie we wszystkich rozgrywkach tego sezonu 36-latek dobił już do aż 38 trafień. Mimo fantastycznych liczb, niektórzy ciągle kwestionują jego wkład w grę zespołu. Kwestię te poruszyli eksperci Kanału Sportowego.

— Zastanawiam się, czy jest drugi piłkarz o tak fenomenalnych statystykach, który dodatkowo bywa tak często kwestionowany. Cały czas musi coś udowadniać. W pierwszej połowie było wiele głosów, że on traci każdą piłkę, że mu odskakuje futbolówka. Później Robert strzela jednak dwa gole i ponownie zamyka usta krytykom. Nie ma wątpliwości, że Lewandowski ma pewne ograniczenia, jak każdy, ale dobrze, że Hansi Flick wie jak je maskować – stwierdził Dominik Piechota.

— W meczu z Gironą miewał on momenty, w których nie było go widać, w których radził sobie gorzej. Jeżeli jednak chodzi o pole karne – co stwierdził niedawno Hansi Flick – to tam jest najlepszy. Zawsze się tam odnajdzie, choćby na podstawce od piwa jak mawiali Niemcy, zawsze znajdzie sobie miejsce. W taki czy też inny sposób wtedy załatwi sprawę golem – mówił Marcin Gazda.

Program „La Liga Bonita” z udziałem Michała Pola, Marcina Gazdy i Dominika Piechoty można obejrzeć klikając w link poniżej.